2018.10.31

O przepływach elektoratu

​Przepływy elektoratu...

O tym się zawsze pisze przed drugą turą. A jak może to wyglądać w Bytomiu? Niewątpliwie większą nadzieję na „przepływ elektoratu” ma Mariusz Wołosz. O ile Damian Bartyla już raczej nie ma skąd wziąć, to na Wołosza raczej zagłosuje elektorat Marka Michałowskiego (kandydat Niezależnych o to poprosił), elektorat Andrzeja Panka (przed 2 turą Bartyla oświadczył, że z Pankiem współpracować nie będzie) oraz śladowy elektorat SLD (Wołosz był kiedyś ich członkiem, a liderzy SLD oficjalnie go poparli).

Pozostaje najważniejsze pytanie: jak zachowa się elektorat Prawa i Sprawiedliwości - to najliczniejsza grupa, której kandydat przegrał w pierwszej turze. W mojej ocenie możliwe są trzy rodzaje zachowań: 1. Spora grupa nie pójdzie na drugą turę – uważając, że pozostaje w niej przysłowiowy wybór pomiędzy „dżumą a cholerą”. Z wiadomych względów nie poprą Bartyli, ale nie oddadzą także głosu na popieranego przez Platformę Obywatelską i .Nowoczesną Wołosza.

2. Jakaś grupa najtwardszego elektoratu PiS – zagłosuje na bezpartyjnego Bartylę. Będzie to jednak przede wszystkim głos przeciw Wołoszowi popieranemu przez Platformę Obywatelską i .Nowoczesną.

3. Część wyborców  PiS z zaciśniętymi zębami zagłosuje na Wołosza – jako „mniejsze zło”. Będą to sobie tłumaczyć, że wszak nawet Armii Krajowej zdarzyło się kilka wspólnych akcji z sowiecką partyzantką, co przyniosło lokalne zwycięstwa nad wspólnym wrogiem, a generalnej oceny Sowietów nie zmienia

Moim zdaniem z elektoratu PiS więcej głosów ma szansę przejść na Wołosza niż na Bartylę – ale to subiektywne odczucie. Jakie będą rzeczywiste „przepływy elektoratu” pomiędzy 1 a 2 turą wyborów w Bytomiu przekonamy się już w niedzielę.

Komentarze: