Bytomski system monitoringu to 38 kamer non stop rejestrujących to, co dzieje się w najważniejszych punktach miasta, obraz… więcej >>>
Od wyborów samorządowych Bytomiem rządzi koalicja KO-PiS, czyli Koalicji Obywatelskiej oraz Prawa i Sprawiedliwości. Co prawda magicy z… więcej >>>
Na 760-lecie lokacji Bytomia na prawie niemieckim Ratusz oraz jego agendy, miejscowe instytucje i organizacje
przygotowały turnieje, imprezy,… więcej >>>
Policjanci z bytomskiego garnizonu spotkali się w Bytomskim Teatrze Tańca i Ruchu "Rozbark". Okazją było doroczne Święto Policji.… więcej >>>
Zbliża się dzień Wszystkich Świętych. 1 listopada na bytomskich cmentarzach znów staną kwestarze. Na Mater Dolorosa tradycyjnie będą zbierali na odnowę zabytków tej nekropolii. Organizowałem tę akcję przez kilkanaście lat. Potem poddałem się - trochę z powodu poczucia "bicia głową w mur". Wydawało się bowiem, że zarząd cmentarza traktował ją jako swoiste "zło konieczne". Z jednej strony był społeczny wysiłek, setki osób rzucających swoje datki do puszki. Z drugiej strony - brak zainteresowania współpracą, manifestujący się także w niewykonywaniu zaleceń konserwatorskich. Oto dwa przykłady: Ponad 70 tysięcy złotych kosztowała renowacja mauzoleum Ignatza Hakuby. W zaleceniach konserwatorskich wyraźnie pisze, że co roku wiosną rynny na dachu powinny być oczyszczane z liści i udrażniane. Czy ten zabieg jest wykonywany, czy też woda znów zamiast spływać rynnami, wsiąka w piaskowiec, bo rynny są zatkane nagromadzonym przez 10 lat listowiem? Ponad 120 tysięcy złotych kosztował remont mauzoleum Goetzlerów. W środku odnowiono polichromie. W zaleceniach konserwatorskich wyraźnie pisało, iż przez rok mauzoleum trzeba regularnie wietrzyć, aby ściany dobrze wyschły. Nie wietrzono go wcale, nie otwierano, w rezultacie odnowione polichromie zawilgotniały i zaczęły "puchnąć". Sprawa trzecia - przez lata nikt z zarządu cmentarza nie poczuwał się do tego, aby odnowione społecznym wysiłkiem nagrobki chociaż pozamiatać przed dniem Wszystkich Świętych. Co więcej - przed niektórymi ustawiano 1 listopada wielkie kosze na śmieci. Mam nadzieję, że w tym roku zarządca cmentarza zadba chociaż o doraźne wysprzątanie zabytków odnowionych dzięki społecznej ofiarności.
Sporo ludzi jest ciekawych jak skomentujecie wydarzenia z Szombierek gdzie grupa idiotów spod znaku najważniejszego (teraz niestety) klubu w Bytomiu pobiła młodych z Szombierek i zdewastowała dopiero co zrobiony płot. Niech szlag trafi taki klub, takich kiboli i Prezydenta, który ich osłania. Niech spadają do F-klasy.
Może zapytacie Prezydenta kibola o komentarz?
Może nie powinienem się wypowiadać, bo bezpośrednio nie partycypowałem w kosztach remontu tej nekropolii. Z drugiej jednak strony płacę podatki, z których również prowadzone są prace konserwatorskie wielu innych zabytkowych obiektów (najczęściej dotowane są przez państwo remonty obiektów sakralnych), a nadto jestem mieszkańcem Bytomia, zaś było - nie było ten cmentarz jest elementem „przestrzeni publicznej”, a nie tylko prywatną własnością parafii.
Trzeba podkreślić, że właścicielem cmentarza jest parafia św. Trójcy, więc nawet jeśli bezpośrednio nie zarządza cmentarzem, to pełni nadzór nad nekropolią i odpowiada „moralnie” za dewastację odnowionych grobowców. Wszyscy są oburzeni, zresztą słusznie, gdy gdzieś wandale przewracają krzyże nagrobne (na ogół bez żadnej wartości historycznej), a mało komu przeszkadza jak na skutek niedbalstwa, lenistwa i braku wyobraźni niszczeją zabytki - również te z symboliką religijną. Nie potrafię tego zrozumieć, zwłaszcza, że wygląda na to, iż parafia jest dumna z posiadania tego jednego z „7 cudów architektury województwa śląskiego”. Wygląda to tak, jakby parafii odnowieniem mauzoleów zrobiono nietrafiony prezent, którego nie jest w stanie docenić (to tak jakby np. obdarowany samochodem miał pretensje o jego kolor, a może i oczekiwał od darczyńcy również bonów paliwowych, pełnego ubezpieczenia i usług serwisowych; a należałoby przede wszystkim wcześniej sprawdzić, czy obdarowany ma uprawnienie do prowadzenia pojazdu!). Można by rzec: easy comes, easy goes - pompowanie pieniędzy w przeróżne inwestycje (tych ze zbiórek społecznych i tych z dotacji państwowych) na ogół daje tak mizerny efekt, jeśli nie ma na nie zapotrzebowania i dostatecznej świadomości społecznej. A te może byłyby większe, gdyby bytomianie byli dumni ze swojego miasta, z jego zabytków i architektury (niestety mocno już przetrzebionych), z jego wielowiekowej kultury. Tymczasem obcowanie np. z lokalnymi środkami masowego przekazu przez ostatnie lata utwierdzały ich w przekonaniu, że żyją w wyjątkowo syfiastym miejscu, gdzie już nic dobrego nie może się wydarzyć.
Szanowny Panie Grzegorzu. Dziękuję za tak obszerny komentarz. Czytam Pana refleksje uważnie, choć nie ze wszystkimi Pana refleksjami się zgadzam. Pozdrawiam.
Od wyborów samorządowych Bytomiem rządzi koalicja KO-PiS, czyli Koalicji Obywatelskiej oraz Prawa i Sprawiedliwości. Co prawda magicy z obu stron… więcej >>>
Przepływy elektoratu...
O tym się zawsze pisze przed drugą turą. A jak może to wyglądać w Bytomiu? Niewątpliwie większą nadzieję… więcej >>>
Zastanawiałem się tutaj, jaką koalicję w Radzie Miejskiej ma szansę stworzyć Mariusz Wołosz. Pozostaje dopowiedzieć z kim mógłby "zmontować" koalicję… więcej >>>
Koalicja Obywatelska w Bytomiu ma 9 radnych. Wszyscy zastanawiają się z kim Mariusz Wołosz zawrze koalicję w razie zwycięstwa w… więcej >>>
Niemal równy rok temu pisałem w tym miejscu w komentarzu "Bartyla może wszystko" następujące złowa: "Kredyt na 225 milionów i… więcej >>>
Strona 1 z 6
OGŁOSZENIA
DROBNE
W PONIEDZIAŁEK
W GAZECIE
W ŚRODĘ
W INTERNECIE!*
*za 15% dopłatą
22 października 2024
imieniny:
Halki, Filipa