2013.04.22

Gorzelik zrezygnował. Co to znaczy dla Bytomia?

Jerzy Gorzelik, szef i główny ideolog Ruchu Autonomii Śląska zrezygnował ze stanowiska członka zarządu województwa śląskiego (grzecznościowa tytulatura: wicemarszałek województwa). Co to oznacza dla Bytomia? Z jednej strony Gorzelik opowiadał się za utworzeniem Śląskiego Centrum Nauki w Elektrociepłowni Szombierki. Jednak bądźmy szczerzy: w tej kwestii szanse Bytomia nie są duże, bo łatwiej zbudować w województwie lobbing na rzecz lokalizacji tego przedsięwzięcia w Parku Śląskim (dawny Wojewódzki Park Kultury i Wypoczynku). Dodatkowo wraz z odejściem Gorzelika EC Szombierki straci jednego z nielicznego na arenie wojewódzkiej stronników. Z drugiej strony Jerzy Gorzelik forsował koncepcję połączenia Muzeum Śląskiego w Katowicach i Muzeum Górnośląskiego w Bytomiu, co w rezultacie oznaczałoby utratę samodzielności i prestiżu przez bytomską placówką. Tak więc nasi muzealnicy wraz z tą dymisją mogą odetchnąć z ulgą.

A swoją drogą Jerzy Gorzelik wychodzi z sytuacji jako polityczny zwycięzca. O tym, że wzięcie autonomistów z RAŚ do współrządzenia województwem to fatalna decyzja Platformy - mówili nie tylko jej polityczni przeciwnicy z PiS-u, ale także politycy samej PO z prezydentem Bronisławem Komorowskim na czele. Mimo to PO trzymała się koalicji RAŚ, byle tylko mieć większość w sejmiku wojewódzkim. Teraz - odszedł Gorzelik, deklarując na koniec, że z ofermami (czyli z Platformą) trudno współrządzić. Spoliczkowana Platforma dalej jednak skamle za RAŚ-em. Jej poseł Wojciech Saługa twierdzi, że (cytat za "Gazetą Wyborczą"), że PO jest wciąż otwarta na rozmowy z RAŚ o koalicji.

Komentarze:

Pani/Pan

Adres e-mail

Komentarz

Zapamiętaj moje dane
Powiadom mnie o nowych komentarzach

Wpisz tekst z obrazka: