Czekałam…czekałam…i się nie doczekałam. Industriada odbyła się w Bytomiu, czy nie? Nasz tygodnik lokalny przeoczył? Tak jak całą akcję Milki? Tylko wielka reklama…i słowo zgryźliwe na zakończenie…

Szanowna Aurelio! Obawiam się, że przeoczyłaś. O Industriadzie pisaliśmy i przed, i po. O akcji Milki też. O finale na razie napisać nie mogliśmy, bo odbył się, gdy gazeta była już w drukarni. “Słowo zgryźliwe” - a gdzież to? Poszukaj proszę lepszych zarzutów, bo te są kompletnie nietrafione.

echch, fioletowa krowa tylko w reklamie sprawia że bracia Sielscy…... echch a przecież tak wiele zależy od nas samych

Akcja w kolorze fioletowym została zorganizowana przez wytwórcę czekolady pod pozorem “bycia najmilszym”. Każdy przynajmniej trochę wykształcony wie, iż całość tej imprezy mającej przynieść o wiele większe profity krówce, została przygotowana marketingowo i propagandowo w każdym calu. Tydzień wcześniej wiedziano iż  zaśpiewa piosenkarka mająca swe sukcesy powiedzmy w latach 70 i 80. Ba, wiedziano nawet gdzie zaśpiewa. Tak więc resztę dopiszcie sobie Państwo sami. Ubawiona gawiedź przez chwilę  zapomniała, iż miasto jest Stolicą Bezrobocia, Stolicą Psiego Stolca i Stolicą Braku Inwestorów.

To, że w jednym z trójki finałowych miast wystąpi p. Maryla Rodowicz, było wiadome od dawna. Kontrakty z takimi gwiazdami nie podpisuje się na ostatnią chwilę. Budka Suflera wystąpiła w Ostrowie Wielkopolskim, a Bajm w Rawie Mazowieckiej. Ci wykonawcy mieli umowy podpisane, natomiast nie wiedzieli, które miasta znajdą się w finale, a co za tym idzie, gdzie wystąpią. Pochodzimy z najmilszego miasta w Polsce, więc staram się być miły i nie komentuję. Pozdrawiam.

Oczywiście, nie wiedzieli ale wystąpili.
Pochodzimy to raczej od mamusi i tatusia. Niestety, pochodzę z najbardziej zasr.anego i zaniedbanego miasta na Śląsku, więc komentuję.

ERWIN-ciebie naprawdę rąbnęło!
A co -twoim” intelektem”-mieli okraszać tą imprezę?
Ludzie-bądźmy krytyczni,ale lubmy się bawić!
A kogo byś chciał  jako główną gwiazdą?
Uważaj-bo ci napiszę!

Aż żal czytać.
Lubię,kocham Bytom,oraz jestem fanem czegoś,co promuje moje miasto!

To ja Ci też napiszę. Bytom to moje miasto, bo w nim mieszkam, pracuję, płacę podatki. Z tego co widzę mieszkasz chyba daleko od niego, a prawisz morały wszystkim. Nie trzeba było “pitać zagranica” tylko tu zostać. My autochtoni zostaliśmy by chociaż w małym ale zawsze jakimś stopniu decydować co z moim małym światem. Lubisz rozpisywać się jakież to piękne widoki oglądasz w czasie swoich podroży. Ja też sporo jeździłem ale moje miejsce jest tu. I także tu chciałbym mieć porządek, pięknie odremontowane kamienice, pracę i dla młodych i dla starych. Dla mnie ważna jest promocja miasta jako ośrodka: akademickiego, przemysłowego, kulturalnego. A żadna z tych promocji nie nastąpi.Ani tu szkół wyższych, przemysłu i kultury. Zamiast tego mamy srilki - milki, babki z formaliny, fioletowe przytulanki i gejowskie fontanienki. Na porządek uliczny, czysty Park na spacery, inwestorów, czysty dworzec PKP nie ma miejsca. Ale za to na przygłupie akcje - śpiewki moczem z konewki jest. Tak więc najpierw zróbmy porządek z rzeczami podstawowymi, potem przyzwalajmy na WĄTPLIWĄ promocję miasta zdegradowanego i zniszczonego. A może jednak pokażemy prawdziwszy Bytom: zdegradowane dzielnice Karbia, wyludniony Rozbark, patologię Bobrka? Może w końcu ktoś nam pomoże? A może i TY dasz parę twoich “ojro” na nasze potrzeby? Najpierw praca u podstaw, potem wygłupy i propaganda PO sukcesu, czyli przykrywanie psiego g.######.  I tyle.

Chętnie dam moje Euro na Bytom.
Powiedzcie na jaki cel,a dam!

Tym postem Erwinie mnie ująłeś.
Obydwaj kochamy Nasze Miasto.
Może trochę inaczej,ale czy to ważne!
Brawo ERWIN-tak trzymaj!

Na szczęście pomimo różnic, niedogodności oraz sporów, Bytom wykorzystał szansę i konkurs wygrał. Skrzyknęli się mieszkańcy, pomogli nam nasi znajomi, rodzina i przyjaciele. Znalazły się grupy młodych ludzi takich jak m.in. HaloTeam, którzy poświęcili swój czas i wszystko co mieli do poświęcenia, aby ten konkurs wygrać. Udało się nam, Bytomianom i cieszmy się z tego. To że Milka się wypromowała, to jedno ale o Bytomiu było słychać i to od dłuższego czasu. Nie wiem jaki związek zachodzi pomiędzy wykształceniem a świadomością że nic nie jest za darmo czy bezinteresownie. Wiem jedno, kto tak ocenia rzeczywistość, obraża ludzi. Bytom jest miastem z wieloma problemami i psie kupy są najmniejszym z nich, ponieważ dotyczy wszystkich i jest kwestią kultury a nie problemu np. ze środkami na plan rewitalizacji tego miasta. Niszczyli je komuniści, bo było poniemieckie. Przesiedlili tu na siłę ludzi ze Lwowa, którzy kochali swoje miasto i liczyli że szybko tam wrócą. Na koniec wszystko upadło i upadł Bytom. Teraz kiedy mamy szansę na rozgłos naprawdę darmowy, nie czas na doszukiwanie się drugiego dna bo go nie ma. Komercyjna firma taka jak właściciel marki “Milka” nie pozwoli sobie na urzeczywistnienie insynuacji jakie domniemywa jeden z moich szanownych przedmówców. Weźmy się do roboty a nie narzekajmy bo w malkontenctwie zaczynamy być “przodownikami”. Bytomianie korzystając z okazji pokazali że można zapracować na 500 000 zł promocji i stać Ich na jeszcze więcej

Pan Bartyla dokleja się do każdej akcji, szkoda że sam nie potrafi nic porządnie i od podstaw zrobić.

A tyle przecie można wymyślić konkursów. Tyle można zaoferować społeczeństwu. Tyle imprez na rynku zorganizować i gwiazd zaprosić. Całoroczne Dni Bytomia już mamy, gejowskie fontanny i fioletowe krówki. Zróbmy Dni Zajączka w Paski lub Dni Kaczki w czasie padaczki. Dni Megastolca psiego pod hasłem Bytom Stolicą Psich odchodów. Albo Bytom Centrum Bezrobocia. Stwórzmy program Szlakiem Bytomskich Ruin na wzór szlaku gniazd orlich. Patrzcie Panie Jędrzeju ileż  to możliwości.  I kasujmy za reklamę grube ojro.

J.J. Cel? Powstała oddolna inicjatywa emerytowanych ginekologów, mających na punkcie psich odchodów zwykłego bzika i kota, oczywiście inteligentnego. Proszę dać jakiś datek na posprzątanie rezultatów przemiany… Bo ileż można czytać te posty o tematyce g…..nej. Przepraszam, ale musiałem.

“Czasami człowiek musi, inaczej się udusi…” Panie Adrianie. A ja w upalne dni wybieram się z moim psem do parku, bo chłodniej jakoś i przyjemniej a piesia moja sporo sierści ma, taka rasa, skoro już jesteśmy przy temacie. Wiele osób narzeka na brak koszy itp. Akurat w miejscu gdzie znajduje się kilka koszy na śmieci w promieniu od kilku do kilkunastu metrów + kosz na psie odchody, leżał wielki pampers zwinięty i porzucony. Pewnie to też wina Milki i Bartyli….. bo widziałem Jego auto pod U.M. w tym czasie a fontanna nadal fioletowa Proponuję zaciekłym autorom tematów związanych z psimi kupami przejść do czynów, wybrać się np. właśnie do Parku i zacząć udzielać osobistych lekcji właścicielom psów. I to nie tylko w temacie g…...m ale też trzymania małych i dużych piesków na smyczy….. Pisanie tak, ale praca u podstaw, bezcenna

Temat psich kup w których tonie Bytom jest tematem głównego nurtu - niedługo będzie jeszcze gorzej. Co do udzielania rad to mi się zdarza w przeciwieństwie do pozostałej części akceptującej ten psi syf. Trzeba było zobaczyć jaka jest kultura właścicieli. W normalnym kraju przyjechała by Policja i wlepiła mandat. Takie to rumuńskie, fioletowe metody w Bytomiu.

a o aferze z BIP panowie milczą...

Mam jedno pytanie Tomaszu Sobczak, to pan startował na radnego z listy Wołosza i który zdobył “aż” 33 głosy?

a tych doklejonych do akcji milka widac bylo szczegolnie na scenie. no a ten z tym kolem to nas wzruszylna maxa.
czyzby nowa wadza zamienia swietlika na .... ???

I co w związku z tym?

Identyczne pytanie już gdzieś usłyszałem. Przynajmniej mogę zidentyfikować kto jest “Adrianem”

http://www.youtube.com/watch?v=9EsgZNRNjbc

Bytomianie najmilsi? Na pewno nie. Ślązacy szczery do bólu? Na pewno tak. Jestem typem jeżozwierza i na czerwone wołyłosiowe, które się przykleją do mnie reaguję tak… Tak to ja tańczyłem, w tym fioletowym futerku. I jedno pytanko, jak zwykle, czy ktoś na tym biednym forum, oprócz mnie propagował i zachęcał do udziału w tej akcji?