Zb logo

  

   blogi   forum

Wiadomości

Komentarze / Blogi

Tomasz Nowak Tomasz Nowak

Kamera! Akcja! I nic nie widać

​Bytomski system monitoringu to 38 kamer non stop rejestrujących to, co dzieje się w najważniejszych punktach miasta, obraz… więcej >>>


Marcin Hałaś Marcin Hałaś

Dobra koalicja, a przynajmniej najlepsza

Od wyborów samorządowych Bytomiem rządzi koalicja KO-PiS, czyli Koalicji Obywatelskiej oraz Prawa i Sprawiedliwości. Co prawda magicy z… więcej >>>


Witold Branicki Witold Branicki

Krajobraz po historycznym spadku

​Na 760-lecie lokacji Bytomia na prawie niemieckim Ratusz oraz jego agendy, miejscowe instytucje i organizacje

przygotowały turnieje, imprezy,… więcej >>>


Jacek Sonczowski Jacek Sonczowski

Święto policji w teatrze “Rozbark”

​Policjanci z bytomskiego garnizonu spotkali się w Bytomskim Teatrze Tańca i Ruchu "Rozbark". Okazją było doroczne Święto Policji.… więcej >>>


Tomasz Nowak avatar

Tomasz Nowak - Komentarze
2012.10.31

KZK chce kasy

Władzom Komunikacyjnego Związku Komunalnego Górnośląskiego Okręgu Przemysłowego nie udało się zbilansować budżetu. Brakowało w nim 17 milionów. Wymyśli więc dwa rozwiązania: albo miasta tworzące KZK się zrzucą, albo ceny biletów pójdą w górę. Miasta się zgodziły i dorzucą 17 milionów. Bytom musi dać 1,3 mln zł. Budżet KZK znowu się domknie. Nie trzeba będzie szukać oszczędności, ciąć wydatków i zwalniać któregoś z wielu urzędników zapełniających siedzibę KZK. Nie trzeba będzie się starać. Może nawet znajdą się pieniądze na kolejną posadę dla jakiegoś pozbawionego stołka prezydenta, którego gdzie indziej nie chcą zatrudnić. Oczywiście wszystko będzie dobrze do następnego razu, kiedy znowu kasy braknie i znowu zacznie się szantażowanie. Nie wiem, po co wciąż należymy do KZK GOP. Naprawdę stać nas na tak kosztowną fanaberię?


Artykuł był oglądany 13664 razy.   Komentarzy: 7
  • Ocena - 4.6364 11 głosów
   


Komentarze:

Grzegorz Kurpanik
napisał
02.11.2012
o 15:17
nr 1

Proszę Pana!
Sens Pana artykułu, jeśli się nie mylę, jest taki: KZK GOP nie ma dość pieniędzy na swoje funkcjonowanie, więc albo dostanie więcej pieniędzy od gmin, które obsługuje w zakresie komunikacji publicznej, albo podniesie ceny biletów. Dalej wyciąga Pan wniosek: KZK GOP jest nieudolnie zarządzany, bo zamiast szukać oszczędności, szuka dodatkowych wpływów. Mogę powiedzieć krótko: zero dziennikarskiej rzetelności (jestem naiwny licząc na nią z Pańskiej strony!). Akurat ten tekst jest kolejnym przykład szczucia ludzi przeciw państwu i instytucjom publicznym i chyba jedynie przez niedopatrzenie nie umieścił Pan w nim nazwiska urzędującego premiera oraz nazwy największej partii w parlamencie.
W pierwszej kolejności zapytam: gdzie widziałby Pan oszczędności, bo zwolnienie „któregoś z wielu urzędników zapełniających siedzibę KZK” byłoby oszczędnością pozorną, gdyż nawet kilkuset tysięcy złotych w skali roku w budżecie przedsiębiorstwa, które jest największym organizatorem komunikacji miejskiej w kraju (tworzy go 25 gmin) i obsługuje teren zamieszkany przez ok. 2 mln ludzi, jest „kropla w morzu”.
Na marginesie zapytam retorycznie: czy dla Pana każdy pracownik umysłowy KZK GOP, to zbyteczny urzędnik?
Dla informacji czytelników „Życia Bytomskiego”: rzeczniczka KZK GOP wyjaśniła przyczyny niedoszacowania kosztów (o czym Pan nie pisze) „W planach nie uwzględniliśmy tak dużego wzrostu cen oleju napędowego i tak wysokiej inflacji. Przecież sam Autor wielokrotnie zauważał jak drożeje paliwo; wzrost płac i różnych innych kosztów związanych z transportem publicznym tez jest faktem. Więc chyba lepiej dla przedsiębiorstwa, żeby wcześniej znalazło dodatkowe źródła swojego finasowania, niż po czasie szukało pieniędzy na pokrycie straty. W ogóle zapomina Pan, że jest to firma służąca mieszkańcom, która bez subwencji nie jest w stanie funkcjonować (tak zresztą jest chyba w całej ucywilizowanej części świata).
A w ogóle na Pana miejscu nie robiłbym tragedii. Dodatkowe obciążenie Bytomia kwotą 1,3 mln złotych daje w przeliczeniu na mieszkańca kwotę 7,20 zł, a więc mniej więcej cenę dwóch biletów jednorazowych.  Po drugie te 1,3 miliona nie są kwotą dużą w takiej sferze działalności jak transport publiczny. To są duże pieniądze, jeśli odniesiemy to zarobku przeciętnego obywatela, zaś niewiele, jeśli odniesiemy to budżetu gminy.
Dam kilka przykładów. Inwestycje w Bytomiu związane z remontem torowisk tramwajowych, w tym odbudowa linii nr 7, miały kosztować prawie 32,5 mln zł (dane z prasy z połowy ubiegłego roku). Koszt zakupu nowego, nieskopodłogowego tramwaju typu CITADIS to kwota między 3 a 4 miliony. Lifting 1 wagonu polskiego, „konstalowskiego” wagonu starego typu to koszt około 1 miliona złotych. Koszt wprowadzenia do eksploatacji jednego 30-letniego wagonu Düwag Pt, zwanego „Helmutem”, zaimportowanego z Frankfurtu (zakup i przystosowanie do naszych przepisów) wynosi ponad 400 tys. zł.
Panie Redaktorze! Trochę więcej rzetelności, obiektywizmu, umiaru w osądach i mniej jadu. Bo złość piękności szkodzi. grin

Marcin
napisał
03.11.2012
o 11:11
nr 2

Panie Kurpanik, nie róbmy z kilku wielkich miast w aglomeracji jakiegoś nieudolnego ciała, które nie potrafiłoby sobie zorganizować komunikacji tak wewnątrz miast jak i pomiędzy nimi. Dlatego jestem przekonany, ze zbyteczność całego zarzadu KZK GOP liczby urzedników i wielkich kontrolerów kierowców jest ZBYTECZNA. Zresztą mogę podawać przykłady wielu miast Polski, w których to dzieki zorganizowaniu przez GMINĘ TRASNPORT w porównaniu z jakością oferowaną przez KZKGOP jest milion razy lepszy. Tak na marginesie, cena oraz ilość połaczeń to tylko jedna setna argumentów jakie można by podawać przeciwko ofercie sznownego GOPU P.S. Autobus linii 850 kursujący między dwoma SĄSIEDNIMI miastami co 50 minut przy braku połaczenia PKP to ŻENADA I KPINA.
Podaję to do refleksji KAŻDEJ OSOBY W KZKGOP.

Grzegorz Kurpanik
napisał
03.11.2012
o 12:17
nr 3

Drogi Panie Marcinie Bez Nazwiska!

Na jakich to przesłankach opiera Pan swoją tezę, że gmina Bytom tudzież sąsiednie gminy byłyby w stanie stworzyć własną komunikację, bez współdziałania ze sobą? Bo „przekonanie” to za mało. Pisze Pan że może podać „przykłady wielu miast Polski, w których to dzięki zorganizowaniu przez GMINĘ TRASNPORT w porównaniu z jakością oferowaną przez KZKGOP jest milion razy lepszy”. Proszę więc o takie przykłady.
Nadmienię jeszcze, że mój komentarz odnosił się do tematu obciążenie gminy dodatkową kwotą, po to by działalność KZK GOP mogła się zbilansować. To że się nie bilansuje wynika z rosnących kosztów organizacji transportu publicznego (rosnące ceny paliwa, wynagrodzeń itp.). Pan ma pretensje o to, że m.in. autobus linii 850 kursuje co 50 minut, a chciałby Pan, żeby jeździł częściej. Większa częstotliwość kursowania to oczywiście większe koszty i konieczność większych dopłat przez gminy (bo ktoś te koszty musi ponieść – albo gmina albo pasażer) Autor artykułu akurat miał odmienne zdanie na ten temat, bo domagał się od KZK GOP redukcji kosztów, co akurat mogłoby się przejawić w zawieszeniu niektórych połączeń lub zmniejszeniu liczby kursów (a na to się pewnie pan nie zgadza).

Na marginesie, twierdziłem i twierdzę, że jakość usług w transporcie komunalnym jest w Polsce żenująca w porównaniu z innymi krajami Europy Zachodniej i zdaję sobie sprawę z tego, że są miejsca w Polsce (jak chociażby Warszawa), gdzie komunikacja działa sprawniej. Natomiast musimy zdawać sobie sprawę z tego, że standard komunikacji w regionach jest pochodną zasobności budżetów gminnych, które funkcjonowanie komunikacji współfinansują.

Nie chciałbym się wtrącać do Pańskiego wykształcenia, ale twierdzenie, że KZK GOP może działać bez zarządu, to tak jakby twierdzić, że miasto może działać bez prezydenta lub burmistrza. Zwyczajnie się nie da, bo byłoby to niezgodne z prawem. Nadto każde przedsiębiorstwo, o ile nie kieruje nim właściciel musi mieć jakiś zarząd – tak samo jest w KZK GOP (nawet w sensie potocznym, jeśliby uznać, że zarządzającymi są te osoby, które organizują i koordynują funkcjonowanie komunikacji). Tyle darmowych korepetycji. P.S. Ziemia nie jest płaska, nawet jeśli się Panu tak wydaje.

Lolek
napisał
03.11.2012
o 13:14
nr 4

Pan Kurpanik jak zawsze na warcie. Noe mozna uprawiać krytykanctwa Panie Redaktorze, jest dobrze, a bedzie jeszcze lepiej. Dajmy KZK dodatkowe 5 mln zeta, co to za pieniądz, ot raprem kilka złotych na mieszkańca (wliczając niemowlaki i emerytów). A co tam, prezydenci z ukochanej “najwiekszej partii w parlamencie” (która za nic nie odpowiada i niczemu winna nie jest) musza gdzieś “rabotat”! Wiwat Kali! Wiwat Kurpanik!

Grzegorz Kurpanik
napisał
03.11.2012
o 15:25
nr 5

Lolek oczywiście też nie ma nazwiska. Lolek lubi wycieczki personalne, ale Lolek nie ma argumentów. Lolek nie widzi różnicy między krytyką a krytykanctwem (a swoją drogą nienawidzę bezmyślnego krytykanctwa, demagogii, hipotez oderwanych od faktów, pisania o czymś , o czym nie ma się zielonego pojęcia). Lolek nie zauważył nawet, czego artykuł dotyczy (a nie jest on krytyką prezydentów - ani obecnego, ani byłego).
Dodam tylko, że jako osoba zasadniczo nie korzystająca z komunikacji publicznej (powtórzę: komunikacja w dużej mierze funkcjonuje dzięki dotacjom gmin, a więc i moim podatkom), powinienem być przeciw jakiemukolwiek dotowaniu transportu. A jak Pan Lolek widzi, nie jestem.

Grzegorz Kurpanik
napisał
05.11.2012
o 08:02
nr 6

Czy ktoś wie, że prezydenci miast Gliwic, Knurowa, Zabrza, Bytomia, Katowic oraz Sosnowca są nieetatowymi członkami zarządu KZK GOP i pobierają co miesiąc z tego tytułu diety w wysokości około 2.600 złotych. Dopiero niedawno zasadność pobierania diet zakwestionowano, a dzisiaj w tej sprawie wypowie się Wojewódzki Sąd Administracyjny w Gliwicach. Warto nadmienić, że To oni decydują między innymi o polityce KZK GOP, w tym o cenach biletów.

P.S. Może warto też zapytać magistrat o dodatkowe (poza wynagrodzeniem) dochody prezydentów, ich zastępców, radnych, a przy okazji o wynagrodzenia członków rad nadzorczych oraz zarządów spółek miejskich.

Marcin
napisał
05.11.2012
o 14:39
nr 7

Moim zdaniem problem z komunikacją miejską w naszym regionie, nie sprowadza się do faktu istnienia lub nie KZK GOP, a raczej tego w jaki sposób o kumunikacji się myśli, rozmawia czy w końcu realizuje. Z pewnością GOP, ze znaczną liczbą centrów, do których ludzie chcieliby się udać np. do pracy, szkoły itp., stanowi twardy orzech do zgryzienia dla organizatora komunikacji. Miasta takie jak Wrocław, Poznań czy Warszawa posiadają zwykle jedno centrum i dużo łatwiej jest przewidzieć kierunki i oszacować rozmiar potoków pasażerskich. U nas ktoś mieszkający w Bytomiu chce udać się do Gliwic, ktoś inny do Katowic, a może do Sosnowca, czy jeszcze gdzie indziej. Już nawet z lotniskiem w Pyrzowicach jest problem - w innych miastach wystarczy komunikacja do centrum, u nas czy ktoś zechciałby pojechać najpierw do Katowic, po to żeby dotrzeć do Gliwic? Moim zdaniem jedynym rozwiązaniem byłaby szkieletowa szybka kolej, do stacji której dowoziłyby pasażerów autobusy zsynchronizowane z koleją. Obecnie nawet jeżeli uda się już zestawić połączenie kolejowe, takie jak nieodżałowanej pamięci Bytom-Gliwice, okazuje się, że stanowi szkodliwą konkurencję dla autobusu, a w KZK GOP cieszą się jak dzieci z trudności czy w końcu likwidacji tej linii. Podróż wspomnianym wcześniej 850 urąga moim zdaniem standardom przewozu osób w ludzkich warunkach i jest obelgą dla pasażerów, którzy wykupili bilet miesięczny (studenci itd.) - czy ten autobus, w domyśle linia przyspieszona, naprawdę musi odwiedzać Plejadę i M1 w Zabrzu? Przecież można tam dojechać 750 z Bytomia i 250 z Gliwic (Zabrza).

starsze wpisy

Kamera! Akcja! I nic nie widać

​Bytomski system monitoringu to 38 kamer non stop rejestrujących to, co dzieje się w najważniejszych punktach miasta, obraz przekazywany na… więcej >>>

2016.08.20


Kto będzie chciał referendum w sprawie PEC?

​Wygląda na to, że opozycja wraz ze związkowcami z Przedsiębiorstwa Energetyki Cieplnej będzie za wszelką cenę starała się doprowadzić do… więcej >>>

2016.04.13


Jak pomagać bezrobotnym?

Dziwne to nasz państwo. Najpierw konsekwentnie utrzymując idiotycznie wysokie podatki i rozbudowaną biurokrację przyczynia się do wysokiego bezrobocia, a potem… więcej >>>

2016.01.12


Twierdza padła, co dalej z PO?

​Przez wiele lat Bytom był twierdzą Platformy Obywatelskiej.Wygrywała tu ona wybory samorządowe i rządziłaby pewnie po dziś dzień, gdyby nie… więcej >>>

2015.11.03


Z Parkowej na Wiejską

​Tego jeszcze nie było. Być może aż sześciu bytomskich radnych spróbuje przesiąść się z ław w Ratuszu przy ulicy Parkowej… więcej >>>

2015.08.21


Kogo kochają bytomianie?

więcej >>>
2015.05.15

A kto umyje kamery?

więcej >>>
2015.04.25

Daj grosik na lwa

więcej >>>
2015.04.07

Burmistrz nareszcie doceniony, ale schowany

więcej >>>
2015.01.26

Wymagajmy od rządzących!

więcej >>>
2014.10.20

Kupujemy elektrociepłownię, czy nie kupujemy?

więcej >>>
2014.09.01

Rada nie nadaje w sieci

więcej >>>
2014.07.07

Rządzący jak zwykle zdali egzamin

więcej >>>
2014.06.16

Spadek i wybory

więcej >>>
2014.06.01

Superbohaterowie, czy supermegalomani?

więcej >>>
2014.05.17

Unia ściągnęła nas z drzew

więcej >>>
2014.05.05

Ciągłe wciskanie kitu

więcej >>>
2014.04.23

Przyjaciel przedsiębiorców

więcej >>>
2014.03.28

Podatek pod psem

więcej >>>
2014.03.23

Metropolia przedwyborcza

więcej >>>
2014.02.25

Co z tym basenem?

więcej >>>
2014.02.07

Referendum przedwyborcze

więcej >>>
2014.02.03

Referendum przedwyborcze

więcej >>>
2014.02.03

Gańba, panie senatorze

więcej >>>
2014.01.19

Kilka słów o manipulatorach

więcej >>>
2014.01.13

Strona 1 z 4  



OGŁOSZENIA
DROBNE

W PONIEDZIAŁEK
W GAZECIE
W ŚRODĘ
W INTERNECIE!*

*za 15% dopłatą

22 października 2024

imieniny:
Halki, Filipa

Galeria Tomenki

Nasze akcje

  • Panteon bytomski

    Cykl artykułów o ludziach, którzy na przestrzeni wieków zasłużyli się dla Bytomia. więcej >>>

Redakcja


Ostatnie komentarze: