Bytomski system monitoringu to 38 kamer non stop rejestrujących to, co dzieje się w najważniejszych punktach miasta, obraz… więcej >>>
Od wyborów samorządowych Bytomiem rządzi koalicja KO-PiS, czyli Koalicji Obywatelskiej oraz Prawa i Sprawiedliwości. Co prawda magicy z… więcej >>>
Na 760-lecie lokacji Bytomia na prawie niemieckim Ratusz oraz jego agendy, miejscowe instytucje i organizacje
przygotowały turnieje, imprezy,… więcej >>>
Policjanci z bytomskiego garnizonu spotkali się w Bytomskim Teatrze Tańca i Ruchu "Rozbark". Okazją było doroczne Święto Policji.… więcej >>>
Jest połowa grudnia i mam już takie gwiazdkowe marzenie. Chciałbym, żeby z Bytomia zniknął Wojewódzki Ośrodek Ruchu Drogowego. Z jego powodu miasto, a szczególnie Stroszek i okolice przypominają miasteczko ruchu drogowego. Nie chcę być źle zrozumiany, bowiem przyszli kierowcy muszą się nauczyć jeździć. Jest ich jednak tylu, że często powodują komunikacyjny paraliż. Samochody z L-kami na dachu można spotkać dosłownie wszędzie, nawet na wąskich osiedlowych uliczkach i na parkingach. Kierowcy, którym przyjdzie poruszać się za takimi zawalidrogami, a na skrzyżowaniach jest ich często kilku klną na czym świat stoi. Dlatego wolałbym, żeby WORD działał w innym mieście. Zabierają nam wszystko co dobre, a to co kłopotliwe pozostaje.
Proszę przypomnieć sobie z jaką pompą miejscu urzędnicy, a za nimi Życie Bytomskie przedstawiali powstanie WORD-u w Bytomiu. Że to niby wielki sukces, że wywalczyliśmy… Tymczasem jak się okazuje jedno wielkie GIE, nie żaden sukces
Te problemy są w każdym mieście i Bytom nie jest tu wyjątkiem (Co za zrzęda).
Zapytam też z przekąsem czy chciałby Pan, żeby bytomscy kandydaci na kierowców szkolili się np. w Katowicach i tamtejszym przedsiębiorcom zostawiali pieniądze? Czyli nie jest Pan zainteresowany, żeby podatki (dochodowy, od nieruchomości i od środków transportu) zostawały w kasie Bytomia. Czyli jest Pan za likwidacją miejsc pracy i wzrostem bezrobocia. Czyli nie jest Pan lokalnym patriotą. Dla Pana to KOMFORT JEST NAJWAŻNIEJSZY, a lokalna OJCZYZNA NIE JEST NAJWAŻNIEJSZA.
Pudło, Panie Grzegorzu. Do Bytomia zjeżdżają nauki jazdy z kilku powiatów: tarnogórskiego, gliwickiego, z Zabrza - i te samochody są zarejestrowane tam, gdzie siedzibę mają ich szkoła nauki jazdy. Z kolei auta, na których zdaje się egzamin są własnością WORD i zarejestrowane są w Katowicach.
Bytomscy kandydaci na kierowców szkoliliby się w Bytomiu, tylko egzamin zdawali by np. w Chorzowie, więc zarejestrowane w Bytomiu wozy nauki jazdy co najwyżej więcej kursów odbywałyby do Chorzowa i po tamtejszych ulicach, bo każdy kursant wiele razy objeżdża hipotetyczną trasę przyszłego egzaminu. Tak więc do nas zwalają się teraz “eLki” z kilku powiatów. Dlatego np. Gliwice kilka lat temu pozbyły się zamiejscowego Ośrodka WORD. Nie wiem, gdzie Pan mieszka, ale gdyby Pan mieszka tak ja ka na Stroszku - odczułby Pan tę inwazję wozów nauki jazdy z kilku powiatów boleśnie…
Podpisuję się więc pod tezą Jacka Sonczowskiego: Zabierają nam wszystko co dobre, a to co kłopotliwe pozostaje…
Jeśli dobrze Pana zrozumiałem, w bytomskim “Wordzie” nie pracują mieszkańcy Bytomia, że samochody nie tankują na bytomskich stacjach benzynowych, a ośrodek nie płaci podatku od nieruchomości ... .
I lepiej, żeby bytomscy kandydaci na kierowców szkolili się poza Bytomiem (dla ich wygody)?
Bytomskie stacje benzynowe płacą podatki tam, gdzie zarejestrowane są centrale BP, Statoil, albo ŁukOilu. Podobnie jak podatki z Biedronek czy Kauflandów wpływają tam, gdzie zarejestrowana jest spółka (oczywiście oprócz podatku od nieruchomości). Zresztą ten akurat post nie jest takim, nad którym warto dyskutować. Wystarczy pogląd autora przyjąć do wiadomości i uznać za trafny, albo chybiony.
No więc gdyby nawet założyć, że samochody szkoleniowe WORD tankują jedynie na bytomskich stacjach sieciowych, które są zarejestrowane w innych miastach, to te stacje 1. zatrudniają tubylców, 2. przynajmniej cześć odprowadzanych podatków zostaje w Bytomiu. Podobnie jak WORD (daje zatrudnienie -zmniejsza bezrobocie, pracownicy płacą podatki - nie pobierają zasiłków dla bezrobotnych lub nie obciążają opieki społecznej). I z tego względu opłaca się naszemu miastu mieć takie WORD-y. Bardziej łopatologicznie nie potrafię. Podsumowuję: nie zgadzam się z opinią Autora.
Jacuś (e.g) -jakie Ty plity wypisujesz. Jak Ci gliny coś powiedzą (ostatnia akcja przeciw elkom) to zweryfikuj.
Jak chcesz wiedzieć jakie to zadzwoń . Marcin albo Mariola dadzą Ci mój numer komórki. Umówimy się na kawę w “Agorze” i Cię uświadomię.
Ale i tak życzę całemu zespołowi ŻB Wesołych Świąt I aby 2013 nie był dużo gorszy niż obecny.
A ten Pan Kurpanik to się zna na wszystkim. Uwielbiam takich. Tyż zapraszam.
Na razie lecę do Sztokholmu.
Jeżdżę po Bytomiu naprawdę dużo. Są dni kiedy tylko po Bytomiu pokonuję ok 200 km. Jak na razie nie czuję się sparaliżowany eLkami i nie zauważyłem, żeby miasto było sparaliżowane. Rozumiem ludzi zasiadających za kierownicami tych pojazdów. Powiem więcej, szczerze im współczuję, bo z jednej strony chcą zdobyć upragnione uprawnienia, z drugiej sporo kierowców, podobnie jak autor i wtórujący Mu Marcin Hałaś, patrzy na Ich wysiłki, często nieporadne, wilkiem. Na dodatek mają świadomość, że czeka ich bardzo stresujący egzamin. Ale rozumiem Panów Redaktorów, bo jak się generalnie spędza czas w redakcji, we własnym towarzystwie, wyjazd na ulice może być pewnego rodzaju przeżyciem niezbyt przyjemnym. Ja jednak proponuję aby szanowna Redakcja zajęła się autentycznymi problemami tego miasta. Aby wyszli ze swych biur, pojeździli tramwajami, pochodzili po ulicach, weszli do paru sklepów i posłuchali ludzi. Zaręczam że Życiu Bytomskiemu starczyło by materiału na wiele wydań. Problem eLek jest jak temat na sezon ogórkowy, kiedy nie ma o czym pisać.
Szanowny Panie Tomaszu. Z tego co wiem to. jest Pan mieszkańcem Szombierek. Być może, gdyby Pan zmienił miejsce zamieszkania na Stroszek, Osiedle na Wzgórzu lub radzionkowską Rojcę - być może zmieniłby Pan swój punkt patrzenie na sprawę eLek. To jeden z probemów miasta, oczywiście nie najważniejszy.
Panie Marcinie!
P. Tomasz napisał wyraźnie, że pokonuje steki kilometrów jeżdżąc również po Bytomiu. Ja także średnio kilka godzin dziennie spędzam w samochodzie, mieszkam w Bytomiu, więc siła rzeczy również przejeżdżam przez wymienione przez Pana dzielnice i mam taką samą opinię jak p. Tomasz. Sytuacja niczym nie różni się od tej w innych miastach i tylko dla niedzielnych kierowców i tych, którzy “wiecznie się spieszą” samochody nauki jazdy mogą być uciążliwością.
Panie Grzegorzu. Widać ja należę do tych, którzy “wiecznie się śpieszą”. Jak napisał x. Jan Twardowski: “Śpieszmy się kochać ludzi…”
Wielkie słowa, tyle tylko,że nauki Mistrza winny być stosowane a nie tylko cytowane, a z tym już u Pana zdecydowanie gorzej (patrz wielomiesięczna nagonka na poprzednią władzę miasta). Oj ta wybiórcza miłość.
Widać biorę przykład z tak przykładnego członka Partii Miłości jak lider poprzedniej władzy (vide jego posty na blogu z ostatnich kilkunastu miesiącach). Ale postaram się poprawić. I jak Mariusz Walter w TVN zarządzę: dość nagonki na władzę, teraz będziemy rypać w opozycję PS Dla osób pozbawionych poczucia humoru wyjaśniam: Druga część tego postu (od słów: I jak Mariusz Walter…) to żart.
Takiej bzdury dawno już nie słyszałem. Naprawdę nie macie już o czym pisać, że takie głupoty przychodzą Wam do głowy? Jeden z niewielu aspektów, które ściągają do tego miasta z całego powiatu tarnogórskiego to właśnie WORD (co swoją drogą jest znamienne i dramatyczne), a Pan panie “redaktorze” stał w korku 5 minut dłużej i już Pan poci o tym artykuł?
Dramat.
Szanowny Panie Marcinie, owszem - jestem mieszkańcem Szombierek, miło że Pan zapamiętał. Ponieważ pojawiły się inne komentarze po moim, nie sądzę by temat należało kontynuować, one są dopełnieniem. Jedno jest pewne, gdyby bardziej się postarać, naprawdę mielibyście konkretne tematy do zamieszczania. Wystarczy do D.Z. napisać krótki meil a telefony się urywają i na skrzynce meilowej odbywa się korespondencja…... A Wy potem narzekacie, że zachodni kapitał (...) a sami istniejący potencjał marnujecie na pisanie o eLkach.
Panie Tomaszu. To tylko komentarz, z którym można się zgadzać lub nie. Jak widać - kilku Czytelników się z nim nie zgadza, jeden popiera, a każdy może wyrobić sobie własne zdanie. Mogę zapewnić Pana, że reaguję na każdy ciekawy temat, jaki do mnie napływa. Czasami problemem mogą być tylko tzw. “moce przerobowe”, jeden dziennikarz może w ciągu tygodnia zrealizować określoną liczbę tematów. Inna rzecz, że trafiają do mnie również tematy, które wcale - w mojej ocenie - nie są pretekstem do napisania dużego tekstu. Ale to oczywiście moja ocena, moja selekcja. Zresztą, wypowiadam się w poście i na blogu red. Sonczowskiego, co jest swoistym “wtrąceniem się między wódkę i zakąskę”. Oddaję mu więc pole…
Panie Tomaszu, myślę że warto skupic się na rzeczach pozytywnych, panowie jako twórcy pewnych opinii nie powinniście dokręcac śrub agresji i niechęci… Przecież one są na każdym kroku, a od utyskiwań nic się nie zmieni, mówmy i piszmy o tym co lubimy, co nasz cieszy i co jest dobre, bo inaczej…inaczej mamy piekło na ziemi.
Popieram Jacka Sonczowskiego L-ki SĄ zawalidrogą w godzinach szczytu. . I na tych ulicach gdzie korki są permanentne, Mogli by instruktorzy sięgnąc po zdrowy rozsądek i unikać tych godzin i tych dróg.
Odnośnie komentarza Anny: “od utyskiwań nic się nie zmieni” - owszem zmieni się - pod warunkiem że nie poprzestaniemy na utyskiwaniu. Utyskiwanie jest skutkiem a nie przyczyną ‘piekła’ .
Utyskiwanie jest też postrzeganiem tego co mogłoby być lepsze a nie jest .
Pani Anno. Jestem jak najbardziej za, choć jeśli już pisać czy mówić o problemach, z którymi nasze miasto niewątpliwie się boryka, to należało by wg mnie, staranniej dobierać tematy aby faktycznie traktowały o poważnych sprawach, o rzeczach dotyczących wielu mieszkańców, omawiały je z różnych punktów widzenia. Fajnie było by również, gdyby zawierały jakąś wskazówkę dającą szansę na rozwiązanie. Mamy taki a nie inny sposób przeprowadzania egzaminów na prawo jazdy i jeśli Redakcja uważa że powinno się tu coś zmienić, warto by opracować naprawdę dobry materiał, który szeroko omówi tą sprawę. Jeśli zaś chodzi o narzekactwo, to sądzę że gdyby było dyscypliną sportową, zajmowalibyśmy w niej czołowe miejsca, gdyż jest ono wpisane w naszą mentalność. Przykład z dnia dzisiejszego. Jesteśmy świeżo po zawodach narciarskich w Wiśle. Radio Katowice udostępniło antenę słuchaczom, którzy dzwonili i oceniali głównie naszych zawodników. Aż słuchać się tego nie dało. Nikt nie powiedział że cieszy się, że tylu naszych zawodników możemy oglądać, że nie są na końcu stawki. Nikt z tych których wypowiedzi miałem okazję słyszeć, nie pokusił się o to by powiedzieć, że Adam Małysz swoim uporem oraz talentem jak też pomocą przychylnych Mu ludzi, obudził w nas pewne nadzieje. Że otworzył drogę innym a nasz kraj rozsławił na cały Świat i dziś skromna Wisła mogła dumnie zagościć ten “Świat” u siebie. Ja również życzyłbym sobie więcej pozytywów niż narzekactwa. Jeszcze na koniec mała zagadka: ile skarg wpływa na urzędników a ile pochwał? Zaznaczam, że nie jestem urzędnikiem, nie byłem i raczej nie mam szans aby być.
powinni sie poruszac tylko po swoich miastach gdze dostali licecje, i sprawa jest zalatwiona. Wszystko inne to populizm. Jestesmy “wolni” a wiec…
Witam ciekawa jestem czy autor tego postu ma prawo jazdy a domyślam się że ma albo nie potrafi zrobić
tak się pięknie składa że ja się bardzo cieszę że jest Bytomski WORD i rozumiem osoby które tam robią prawo jazdy a jak sam autor może sobie sprawdzić Bytom ma wielu mieszkańców a co z tym idzie w parze wielu z nich robi prawo jazdy w Bytomskim WORD jest z tego powodu zadowolone !!!!!!!!!!!!!!!!!!
Policjanci z bytomskiego garnizonu spotkali się w Bytomskim Teatrze Tańca i Ruchu "Rozbark". Okazją było doroczne Święto Policji. Komendant śląskiej… więcej >>>
Informacja o 16 procentowym bezrobociu w Bytomiu może szokować przybysza z zewnątrz, jednak niestety nie mnie. W moim odczuciu bezrobocie… więcej >>>
Odwiedził mnie czytelnik zaszokowany rozbieżnością pomiędzy tym, co się mówi, a tym, jakie są realia. Jak stwierdził, na każdym kroku… więcej >>>
Od pewnego czasu z ust przedstawicieli służb gminnych słyszę zapewnienia, że w Bytomiu wreszcie jest czyściej. Nie do końca się… więcej >>>
Mam wrażenie, że w oczekiwaniu na wyniki listopadowych wyborów samorządowych życie w naszym mieście jakby zwalnia. Nie myślę o imprezach kulturalnych w… więcej >>>
OGŁOSZENIA
DROBNE
W PONIEDZIAŁEK
W GAZECIE
W ŚRODĘ
W INTERNECIE!*
*za 15% dopłatą
26 marca 2025
imieniny:
Larysy, Emanuela