Bytomski system monitoringu to 38 kamer non stop rejestrujących to, co dzieje się w najważniejszych punktach miasta, obraz… więcej >>>
Od wyborów samorządowych Bytomiem rządzi koalicja KO-PiS, czyli Koalicji Obywatelskiej oraz Prawa i Sprawiedliwości. Co prawda magicy z… więcej >>>
Na 760-lecie lokacji Bytomia na prawie niemieckim Ratusz oraz jego agendy, miejscowe instytucje i organizacje
przygotowały turnieje, imprezy,… więcej >>>
Policjanci z bytomskiego garnizonu spotkali się w Bytomskim Teatrze Tańca i Ruchu "Rozbark". Okazją było doroczne Święto Policji.… więcej >>>
Akt oskarżenia skierowany przeciw prezydentowi Damianowi Bartyli za sprawę z czasów, kiedy był prezesem Polonii i miał - zdaniem wrocławskiej prokuratury - wręczyć łapówkę trzecioligowemu sędziemu jest o tyle zaskakująca, że rok temu, przed wyborami Bartyla zapewniał współpracowników, że sprawy te ma "wyczyszczone". Dziś wypada zapytać: co dalej? Scenariusz najbardziej prawdopodobny: Bartyla "dowiezie" prezydenturę do końca kadencji jesienią przyszłego roku. Procesy w polskich sądach trwają długo, Bartyla odpowiada z wolnej stopy, a w polskich samorządach zdarzały się sytuacje, kiedy prezydent miasta pozostawał prezydentem, siedząc w areszcie. Bo dopiero prawomocny wyrok skazujący w procesie karnym pozbawia go funkcji. Jest jeszcze inny prawdopodobny scenariusz: apolityczny i niezawisły polski sąd (standardy apolitycznego sądownictwa w naszym kraju wyznaczyli panowie Tuleya i Rysiński) przyspieszy proces, aby nabrał tempa ekspresowego. Bartyla zostanie skazany, straci funkcję, a premier Tusk wyznaczy przed wyborami samorządowymi apolitycznego PO-wskiego komisarza gminy Bytom. Na przykład Jacka Kudziora, a może nawet Piotra Koja - wszak Tusk zapowiadał niedawno, że gdyby warszawiacy odwołali w referendum odwołali Hannę Gronkiewicz-Waltz, to zrobi ją komisarzem. Jeżeli jednak Bartyla "dowiezie" prezydenturę do przyszłorocznych wyborów, to z aktem oskarżenia i trwającym procesem będzie mu o wiele trudniej o reelekcję Możliwe nawet, że będzie musiał podjąć decyzję, iż nie będzie się ubiegał o ponowny wybór. Ktoś powie: Bartyla ma pecha.Ja coraz bardziej skłaniam się do poglądu, że to Bytom ma pecha i klątwa rzeczywiście wciąż ciąży nad naszym miastem. Odpowiadając zaś na pytanie zawarte w tytule tego wpisu. Być może ten akt oskarżenia jest dla prezydentury Damiana Bartyli tym, czym dla Titanica było zderzenie z górą lodową. Po zderzeniu z górą lodową Titanic jakiś czas utrzymywał się na wodzie, a niektórzy oficerowie mieli nadzieję, że mimo wszystko statek nie pójdzie na dno. Wszystko zależy jednak od tego, czy prokuratura ma mocne dowody, które sąd uzna przekonywujące.
Od wyborów samorządowych Bytomiem rządzi koalicja KO-PiS, czyli Koalicji Obywatelskiej oraz Prawa i Sprawiedliwości. Co prawda magicy z obu stron… więcej >>>
Przepływy elektoratu...
O tym się zawsze pisze przed drugą turą. A jak może to wyglądać w Bytomiu? Niewątpliwie większą nadzieję… więcej >>>
Zastanawiałem się tutaj, jaką koalicję w Radzie Miejskiej ma szansę stworzyć Mariusz Wołosz. Pozostaje dopowiedzieć z kim mógłby "zmontować" koalicję… więcej >>>
Koalicja Obywatelska w Bytomiu ma 9 radnych. Wszyscy zastanawiają się z kim Mariusz Wołosz zawrze koalicję w razie zwycięstwa w… więcej >>>
Niemal równy rok temu pisałem w tym miejscu w komentarzu "Bartyla może wszystko" następujące złowa: "Kredyt na 225 milionów i… więcej >>>
Strona 6 z 6
OGŁOSZENIA
DROBNE
W PONIEDZIAŁEK
W GAZECIE
W ŚRODĘ
W INTERNECIE!*
*za 15% dopłatą
22 października 2024
imieniny:
Halki, Filipa