ZB 8 | 20.02.2023 | | Edytor

Życiowy dramat przekuła w biznesowy sukces

​Pięć lat temu usłyszała diagnozę: "nowotwór piersi hormonozależny, trzeci stopień zaawansowania". Nie tylko podjęła walkę z chorobą, ale także osiągnęła biznesowy sukces. Marzena Łukowska-Chmiel prowadzi  gabinet spa w Śródmieściu, a także oferuje stworzoną przez siebie linię naturalnych kosmetyków.

Chemioterapia, radioterapia i  hormonoterapia - te wszystkie etapy bytomianka musiała przejść, żeby wygrać walkę z nowotworem. Na przekór tym przeciwnościom i niedogodnościom, Marzena Łukowska-Chmiel postawiła na wytężoną pracę. - To jest dziwne, ale zamiast się położyć, poświęciłam się pracy. Myślę, że motywacją i motorem napędowym były dla mnie moje córki. Starsza miała wówczas maturę, młodsza 5 lat. Nie miałam jakichkolwiek wątpliwości czy mi się chce, czy nie - wspomina.

Zdrowe życie i biznes

Nowotwór, który dotknął bytomiankę był, jak twierdzi konsekwencją, intensywnego trybu życia i braku czasu na to, żeby zadbać o zdrowie. - To była zaawansowana choroba nowotworowa. Wpadłam w panikę. Przestałam stosować kosmetyki, zaczęłam bać się chemii gospodarczej i jedzenia. To był u mnie punkt graniczny. Musiałam zacząć żyć bardziej świadomie - dodaje bytomianka.

 Kilka lat zdrowotnych perypetii i trudnych doświadczeń udało się przezwyciężyć. Walkę z nowotworem bytomianka wygrała. Pomogła jej w tym Fundacja Oko w Oko z Rakiem. W tej chwili Marzena Łukowska-Chmiel nie tylko dba o własne zdrowie, ale również mocno stawia w swojej pracy na prozdrowotne rozwiązania.

Efektem tego jest biznes z branży beauty, który podczas walki z chorobą udało się jej z powodzeniem rozkręcić. Leśne RuNo Day SPA oferuje naturalne zabiegi kosmetologii zaawansowanej m.in.: radiofrekwencji mikroigłowej czy oczyszczania wodorowego. Klienci mogą również skorzystać z komory hiperbarycznej do tlenoterapii oraz kriosauny do leczenia zimnem.

Chce się odwdzięczyć

Również nowa marka kosmetyków opracowanych przez bytomiankę, inspirowana jest naturą, a dokładnie czystym bogactwem pochodzących z lasu z roślin. - Aż 19 aktywnych składników w jednym kremie można śmiało nazwać bombą witaminową. Wszystko to wyciągi naturalne, m.in. bakuchiol czy olej bakuchi. Jedne mają działanie jak botoks, inne jak retinol, a są przy tym bezpieczne dla organizmu - dodaje.

Cały dochód ze sprzedaży kosmetyków w lutym  zostanie przekazany Fundacji Oko w Oko z Rakiem. W ten sposób pani Marzena chce się odwdzięczyć za pomoc w przezwyciężeniu choroby.

Nowa marka RuNo Cosmetics w mieście o tradycjach przemysłowych z powodzeniem się rozwija. Jej właścicielka planuje niebawem jeszcze mocniej rozwinąć działalność badawczo-rozwojową firmy kosmetycznej.

Komentarze

Pani/Pan

Adres e-mail

Komentarz

Zapamiętaj moje dane
Powiadom mnie o nowych komentarzach

Wpisz tekst z obrazka:

Don't put anything here