ZB 4 | 28.01.2013 | Życie miasta | Edytor

Kolędowe wzruszenia z Żytomierza

​Niezwykły koncert. Było nie tylko wzruszająco, ale także bardzo różnorodnie i ciekawie pod względem artystycznym. W środę w sali Gorczyckiego wystąpiły polskie zespoły działające na ziemi żytomierskiej.

Polacy z Żytomierza, aby przyjechać na Śląsk, musieli pokonać ponad 800 kilometrów. Nic więc dziwnego, że aby ich wysłuchać – zaledwie kilkunastu kilometrów nie zawahał się przebyć nowo wybrany marszałek województwa śląskiego Mirosław Sekuła. W poniedziałek 21 stycznia zastąpił on na tym stanowisku Adama Matusiewicza, który podał się do dymisji po kompromitacji samorządowej spółki „Koleje Śląskie”. Już w środę Mirosław Sekuła przyjechał do Bytomia – i była to jego pierwsza wizyta w Bytomiu  jako marszałka województwa. Wśród osób, które słuchały koncertu zatytułowanego „Kolędnicy z Żytomierza”, byli także m.in. prezydent Bytomia Damian Bartyla, jego zastępczyni Aneta Latacz, przewodnicząca Rady Miejskiej Danuta Skalska oraz senator Andrzej Misiołek.

Ale to nie oficjele byli najważniejsi tego wieczora, lecz wykonawcy. Publiczność, która do ostatniego miejsca wypełniła Salę im. Gorczyckiego Muzeum Górnośląskiego, mogła wysłuchać kolęd śpiewanych w języku polskim (przede wszystkim), ale także ukraińskim i angielskim. Najwięcej chyba wzruszeń dostarczył wszystkim dziecięcy zespół wokalny „Jaskółeczka” z Olewska. Dziecięce głosy śpiewające polskie kolędy nie tylko brzmiały piękną wschodnią nutą, ale również poruszały. Były świadectwem, że polskość na ziemi żytomierskiej, położonej pond pół tysiąca od obecnych granic polski, została przechowana i przekazana następnym pokoleniom przez ponad 200 lat. I to mimo prześladowań, jakie dotknęły tamtejszych Polaków, a które szczególnie dotkliwe były w czasach sowieckich.

Nie tylko wspaniale śpiewały, ale także pięknie wyglądały panie z zespołu wokalnego „Srebrne głosy”, działającego w stolicy Podola – Winnicy. To miasto oddalone jest od Żytomierza o 130 km i także tam mieszka duża grupa Polaków (w Winnicy działa Konsulat Generalny RP). Również w ich występie wyczuwalny był niepowtarzalny klimat kresowej muzyki. Oprócz tego zaprezentowały się wykonawczynie wykształcone w kierunku muzyki klasycznie – Irena Nawojewa i Halina Dowbycz.

Goście z Żytomierza występowali także w Będzinie na tamtejszym przeglądzie kolęd i pastorałek, w Radzionkowie oraz w Zabrzu – pod ziemią, w zabytkowej kopalni „Guido”. Od ponad 5 lat „ambasadorem” i dobrym duchem kontaktów pomiędzy Śląskiem a Żytomierzem jest bytomianin Zygmunt Wilk. Podczas koncertu w Bytomiu prezes Żytomierskiego Obwodowego Związku Polaków na Ukrainie Wiktoria Laskowska-Szczur wręczyła Zygmuntowi Wilkowi honorowy pamiątkowy medal przyznany przez tę organizację. Koncert zakończyło wspólne wykonanie kolędy „Wśród nocnej ciszy”, którą razem zaśpiewali goście z Ukrainy oraz Ślązacy z Bytomia.

Komentarze

Pani/Pan

Adres e-mail

Komentarz

Zapamiętaj moje dane
Powiadom mnie o nowych komentarzach

Wpisz tekst z obrazka:

Don't put anything here