ZB 34 | 23.08.2021 | Życie miasta | Edytor

Co zrobić z ulicą Miarki?

​Wypowiedz się. Co zmienić na ulicy Miarki, by stała się bezpieczna i przyjazna dla mieszkańców, zarówno tych pieszych, jak i zmotoryzowanych oraz poruszających się na rowerach? Odpowiedzi na te pytania poszukają uczestnicy spotkania zaplanowanego na 23 sierpnia. 

Ulica Miarki bez wątpienia należy do najważniejszych w Śródmieściu i  choćby z tej przyczyny musi spełniać nasze oczekiwania. Tymczasem mieszkańcy okolicznych budynków oraz osoby przejeżdżające tędy są przekonane, że dobrze nie jest i wiele trzeba poprawić. Potwierdzono to zresztą oficjalnie: – Podczas czerwcowych konsultacji społecznych mieszkańcy ulicy Miarki wskazywali, że ulica, przy której mieszkają nie jest bezpieczną przestrzenią. Skarżyli się na hałas, pędzące pojazdy, brak poczucia bezpieczeństwa podczas przekraczania przejść dla pieszych, brak zieleni. Wsłuchaliśmy się w ten głos i wraz z ekspertami z obszaru całej Metropolii przygotowaliśmy zmianę organizacji ruchu, która zostanie wprowadzona testowo we wrześniu – stwierdza prezydent naszego miasta Mariusz Wołosz.  

Pokażą rozwiązania

O tym, jak to wszystko będzie wyglądało i co się zmieni przedstawiciele władz opowiedzą w trakcie spotkania, które odbędzie się 23 sierpnia o godzinie 16.30 w Centrum Integracji społecznej przy Miarki 10. Prócz prezydenta Wołosza pojawią się tam między innymi przedstawiciele Miejskiego Zarządu Dróg i Mostów oraz uczestnicy Metropolitarnej Szkoły Prototypowania. Przypomnijmy, że tych ostatnich mieszkańcy ul. Miarki mieli okazję poznać w trakcie prowadzonych w czerwcu konsultacji społecznych. – Chcemy zaprezentować mieszkańcom przygotowane rozwiązania. Zapraszamy do wzięcia udziału w spotkaniu – mówi Mariusz Wołosz.

Wspomniany zespół Metropolitalnej Szkoły Prototypowania prowadzonej przez Górnośląsko-Zagłębiowską Metropolię w czerwcu pochylił się nad różnego rodzaju problemami ulicy Miarki. Wspierali go specjaliści zajmujący się chociażby inżynierią ruchu, transportem publicznym, urbanistyką, rewitalizacją, a także inwestycjami realizowanymi w miastach. Wynik tego pochylania przyniósł wiele wartościowych i przydatnych informacji. A przede wszystkim takich, które dają podstawy do zaplanowania pożądanych zmian. 

Szybko jeżdżą, hałasują 

Oto bowiem badania natężenia i struktury rodzajowej ruchu oraz prędkości pojazdów poruszających się ul. Miarki wykazały, że większość kierowców nie bacząc na obowiązujące w tym miejscu ograniczenia rozwija zbyt wielką szybkość. Zachęca ich do tego przede wszystkim spora szerokość jezdni, która daje złudne poczucie bezpieczeństwa i pewności. Sporawa ma kolosalne znaczenie, bo codziennie Miarki przemierza średnio 14 tysięcy pojazdów. Żeby zrozumieć, jaka to skala powiedzmy, że to ponad dwa razy tyle, niż porusza się al. Jana Nowaka-Jeziorańskiego, a więc obwodnicą. Kierowcy wybierają zatem śródmiejską drogę, zamiast tejże obwodnicy, choć ta przecież pozwala bezpiecznie i szybko ominąć centrum, zapewniając także płynność ruchu.

Taki wzmożony ruch musi pociągać za sobą kolejne przykre dla mieszkańców konsekwencje. Pomiary akustyczne wykazały, że we wnętrzach pobliskich mieszkań mamy znaczne przekroczenie dopuszczalnego poziomu hałasu. To w głównej mierze wina  dużej liczby pojazdów ciężarowych, dostawczych i autobusów jadących ul. Miarki. Średnio takie auto przejeżdża tamtędy raz na minutę. 

Źle parkują 

Parkujący też nastręczają poważnych problemów, bo jak obliczono aż jedna czwarta z nich robi to źle, zdecydowanie wbrew jasnym przecież zasadom. Choćby na chodnikach, co znacząco utrudnia życie licznym w tej okolicy pieszym. Pamiętajmy bowiem, że ulicą Miarki regularnie poruszają się nie tylko jej zmierzający do swych domów mieszkańcy, ale też osoby odwiedzające tamtejsze placówki publiczne, choćby gmach Zakładu Ubezpieczeń Społecznych, Poczty Polskiej, czy Centrum Wsparcia Kryzysowego. Przechodnie muszą się nieraz przeciskać pomiędzy ścianą budynku, a tarasującym chodnik samochodem. To trudne do zrozumienia, bo przecież w tym rejonie bez wątpienia nie brakuje specjalnie wydzielonych, nie przeszkadzających pieszym miejsc do parkowania.  

W trakcie  110 szczegółowych wywiadów przeprowadzonych w ostatnim czasie z mieszkańcami Miarki   można było usłyszeć właśnie o tych problemach, jak i o innych: chociażby fatalnej estetyce domów, braku zieleni, problemach z parkowaniem czy braku przestrzeni rekreacyjnej.   Na tę ostatnią trudno zresztą będzie znaleźć miejsce w tak gęstej zabudowie.

Komentarze

Pani/Pan

Adres e-mail

Komentarz

Zapamiętaj moje dane
Powiadom mnie o nowych komentarzach

Wpisz tekst z obrazka:

Don't put anything here