Bytomski system monitoringu to 38 kamer non stop rejestrujących to, co dzieje się w najważniejszych punktach miasta, obraz… więcej >>>
Od wyborów samorządowych Bytomiem rządzi koalicja KO-PiS, czyli Koalicji Obywatelskiej oraz Prawa i Sprawiedliwości. Co prawda magicy z… więcej >>>
Na 760-lecie lokacji Bytomia na prawie niemieckim Ratusz oraz jego agendy, miejscowe instytucje i organizacje
przygotowały turnieje, imprezy,… więcej >>>
Policjanci z bytomskiego garnizonu spotkali się w Bytomskim Teatrze Tańca i Ruchu "Rozbark". Okazją było doroczne Święto Policji.… więcej >>>
Groźny tlenek. W ciągu zaledwie jednego dnia do szpitala trafiło pięć osób z objawami zatrucia tlenkiem węgla. Trzy z nich otarły się o śmierć. We wszystkich przypadkach zawiniły niesprawne piecyki gazowe.
Pierwsze wezwanie odebrano z ulicy Gallusa. Do strażaków zatelefonowali ratownicy medyczni, którzy odwozili do szpitala nieprzytomną 50-letnią kobietę. Ofiara kąpała się w łazience przy działającym piecyku gazowym i w pewnym momencie straciła przytomność. Całe szczęście, że przebywająca w mieszkaniu inna osoba, zaniepokojona długim pobytem w łazience kobiety, weszła do środka.
Dla pewności strażacy sprawdzili, czy w innych mieszkaniach nie ma tlenku węgla. W lokalu na 2 piętrze stwierdzono jego stężenie. Dwoje lokatorów również zostało odwiezionych do szpitala.
Po południu wszczęto alarm na ulicy Hallera. Tym razem w kąpieli zasłabła 79-letnia kobieta. Życie uratował jej wnuk, który na prośbę matki udał się do domu babci nieodbierającej telefonu. Również w tym budynku w mieszkaniu na 3 piętrze stwierdzono obecność czadu, jednak lokatorzy twierdzący, że czują się dobrze, odmówili odwiezienia do szpitala.
O śmierć otarł się również 52-letni mieszkaniec ulicy Piątka. Przybyli na miejsce strażacy znaleźli go nieprzytomnego w przedpokoju. Alarm wszczęły inne przebywające w mieszkaniu osoby. Ponieważ strażacy przyjechali przed pogotowiem ratunkowym, sami podjęli akcję ratunkową, podając nieprzytomnemu tlen.
Strażacy biją na alarm. W tym roku odnotowano już 26 wyjazdów do mieszkań, w których stwierdzono obecność czadu. 15 osób trafiło do szpitala. W większości wypadków śmiertelnie groźny gaz wydobywał się z gazowych piecyków podgrzewających wodę.
Artykuł był oglądany 3210 razy.Jeszcze nie ma komentarzy - możesz być pierwszy.
Wypełniona po brzegi hala, hat-trick Wiktorii Dziwok, płonąca czapka trenera – oto okoliczności ósmego z rzędu triumfu polonistek w mistrzostwach Polski
więcej >>>Adam Tomaszewski - dyrektor Miejskiego Ośrodka Pomocy Rodzinie rozwiązał umowę o pracę za porozumieniem stron. Jednak sprawa może być znacznie poważniejsza. Prezydent Mariusz Wołosz złożył bowiem…
więcej >>>Kierujący Oddziałem Obserwacyjno-Zakaźnym i Hepatologii SzpitalaSpecjalistycznego nr 1 dr hab. n. med. Jerzy Jaroszewicz znalazł się wgronie osób mających największy wpływ na rozwój polskiej medycyny oraz…
więcej >>>Kierujący Oddziałem Obserwacyjno-Zakaźnym i Hepatologii Szpitala Specjalistycznego nr 1 dr hab. n. med. Jerzy Jaroszewicz znalazł się w gronie osób mających największy wpływ na rozwój polskiej…
więcej >>>OGŁOSZENIA
DROBNE
W PONIEDZIAŁEK
W GAZECIE
W ŚRODĘ
W INTERNECIE!*
*za 15% dopłatą
22 października 2024
imieniny:
Halki, Filipa