ZB 10 | 11.03.2013 | Ciemna strona życia | Edytor

Pięć kilo amfy w familoku

​Hurtownia w domu. Ogromną ilość, bo aż 48 i pół tysiąca, działek amfetaminy zarekwirowali bytomscy policjanci. Jest to największa ilość „prochów” znalezionych w Bytomiu od kilku lat. Posiadaczowi grozi kara wieloletniego więzienia.

Policjanci z powołanej jakiś czas temu grupy, zajmującej się zwalczaniem przestępczości narkotykowej, od pewnego czasu obserwowali 51-letniego mieszkańca jednego z domów przy ulicy Żwirowej w Bobrku. Podejrzewano, że mężczyzna, już w przeszłości karany w związku z posiadaniem narkotyków, powrócił do dawnego procederu. Funkcjonariusze nie spodziewali się jednak tego, co znaleźli w miniony wtorek w jego mieszkaniu.

Po wejściu do lokum 51-latka znaleziono zapakowane w podwójny worek i ukryte we wiadrze prawie 4 kilogramy amfetaminy. Przeszukanie piwnicy zakończyło się znalezieniem kolejnego kilograma. Funkcjonariusze od początku nie mieli wątpliwości, że chodzi o amfetaminę, bowiem biały proszek o nieco żółtym zabarwieniu wydzielał charakterystyczną nieprzyjemną woń. Przy okazji zabezpieczono również niewielką ilość marihuany.

W trakcie przeszukania mieszkania zatrzymano 30-letniego klienta dealera, który akurat przebywał na miejscu. W jego kieszeni znaleziono 18 działek amfetaminy. Nazajutrz policjanci ujęli związanego z dealerem ze Żwirowej 18-latka, mającego 140 działek amfetaminy.

Na miejscu policyjne testery wykazały amfetaminę, jednak czy jest to na pewno ten narkotyk, potwierdzi powołany przez prokuraturę biegły. Nie jest bowiem wykluczone, że jest to pochodna tego narkotyku, czyli metaamfetamina – środek o identycznym działaniu.

Na czarnym rynku działka amfetaminy kosztuje średnio 30 złotych. Wartość ważącego blisko 5 kilogramów towaru szacuje się więc na 150 tysięcy złotych. Policjanci uważają zarekwirowanie tak dużej ilości narkotyków za ogromny sukces. Podobnymi wynikami mogą się poszczycić funkcjonariusze specjalnej grupy Centralnego Biura Śledczego podczas zakrojonych na skalę całego kraju akcji.

W Bytomiu podobną ilość narkotyków policjanci zarekwirowali 2- 3 lata temu. Wtedy na ulicy Łagiewnickiej zatrzymano samochód osobowy wyładowany zbliżoną ilością białej substancji.

Zatrzymany 51-latek został tymczasowo aresztowany na 3 miesiące i usłyszał zarzut wprowadzania do obiegu znacznej ilości narkotyków oraz ich udzielania. Grozi mu za to kara do 15 lat więzienia. Dwaj mężczyźni mający przy sobie „prochy” mogą spędzić za kratami nawet 3 lata.

Komentarze:

Pani/Pan

Adres e-mail

Komentarz

Zapamiętaj moje dane
Powiadom mnie o nowych komentarzach

Wpisz tekst z obrazka: