ZB 11 | 14.03.2022 | Życie sportowe | Witold Branicki

Panie walczą o 11. mistrzostwo, panowie odpadli z rozgrywek

​Hokej. Należało się spodziewać, że po rozstaniu z rosyjskimi zawodnikami wartość pierwszoligowego zespołu BS Polonia znacznie spadnie. Natomiast nasza drużyna PLHK pozostaje niepokonana.

W zasadniczym sezonie I ligi/MHL Polonia radziła sobie z Sokołami Toruń jak chciała. Dość rzec, że w przedostatniej kolejce podstawowej części rozgrywek bytomianie wygrali z nimi na wyjeździe 10:3. Dzień później z rozpędu rozgromili w Gdańsku Stoczniowca 13:3. Wydawać się mogło, że podopieczni trenera Mariusza Puzio bez problemu ponownie sięgną po mistrzostwo I ligi. 

Napaść Moskali na Ukrainę skutkowała w klubie z Pułaskiego rozstaniem z rosyjskimi zawodnikami, którzy nie chcieli potępić agresji rodaków. Poniekąd trudno się im dziwić, bo kremlowska władza nie przebacza.

W efekcie mocnego osłabienia składu, Polonia w pierwszej rundzie play offu miała problem z pokonaniem na Lodowisku im. Braci Nikodemowiczów zespołu Podhala Nowy Targ. Natomiast w półfinale trafiła na wspomniane Sokoły. Wyjazd do Torunia zakończył się klęską Niebiesko-Czerwonych 1:6 (1:2, 0:2, 0:2). Gola dla Polonii strzelił Karol Wąsiński, który w 45. minucie meczu nie wykorzystał karnego. 

Sytuacja bytomian mocno się skomplikowała. Chcąc awansować do finału, musieli pokonać Sokoły u siebie w sobotę i niedzielę. 

Jednak po dwóch tercjach sobotniego meczu drużyna Bytomskiego Sportu Polonii Bytom przegrywała 0:2. Wynik utrzymał się do 57. minuty spotkania. Wówczas w niespełna 2. minuty Łukasz Dybaś oraz Karol Wąsiński doprowadzili do remisu. Sędziowie zarządzili dogrywkę, która nie przyniosła rozstrzygnięcia. Konieczne stało się strzelanie rzutów karnych.

Bramkarza gości nie pokonali Łukasz Dybaś, Błażej Salamon, Paweł Wybiral i Piotr Bajon. Tylko Karol Wąsiński wpakował krążek do siatki. Sokoły odpowiedziały dwoma celnymi trafienia i wygrały zawody 3:2 (1:0, 1:0, 0:2 - 0:0 - 2:1). Torunianie dostali się do finału Młodzieżowej Hokej Ligi. Niebiesko-Czerwoni musieli przełknąć gorycz porażki.

Bytomski zespół zaprezentował się następującym składem: Oskar Prokop (Mateusz Kołodziej) - Aleksander Bodora, Bartłomiej Stępień, Łukasz Dybaś, Piotr Bajon, Marcin Płachetka - Michał Domogała, Michał Proczek, Błażej Salamon, Dawid Wróblewski, Karol Wąsiński - Mateusz Dworaźny, Klaudiusz Cuber, Arciom Siańkiewicz, Artur Siańkiewicz, Sebastian Wicher - Tomasz Wcisło, Paweł Wybiral, Szymon Maćkowski, Mikołaj Kociszewski.

W późny sobotni wieczór na Wybrzeżu rozpoczął się pierwszy mecz finału Polskiej Ligi Hokeja Kobiet. Siódmy raz z rzędu do decydującej rozgrywki awansowały drużyny Stoczniowca Gdańsk oraz Polonii Bytom.

W „Olivii” gospodynie zawodów wyszły na prowadzenie. Podopieczne trenera Andrzeja Secemskiego zrewanżowały się golami Patrycji Sfory oraz Olivii Tomczok. Po 20 minutach gry bytomianki prowadziły 2:1. W 22. sekundzie drugiej tercji Klaudia Chrapek podwyższyła wynik na korzyść Polonii. Jednak miejscowe nie rezygnowały ze zwycięstwa, w 25. min. zdobywając kontaktową bramkę. Przed finiszem tej części zawodów drugie celne trafienie zaliczyła Olivia Tomczok. W końcówce meczu nie powiódł się gdański manewr ściągnięcia z lodu bramkarki i posłania w bój dodatkowej napastniczki. Karolina Późniewska ustaliła rezultat spotkania. Polonia triumfowała 5:2 (2:1, 2:1, 1:0).

Niebiesko-czerwonych barw broniły: Katarzyna Kurek, Julia Bujak - Klaudia Chrapek, Patrycja Sfora, Karolina Późniewska, Ida Talanda, Olivia Tomczok - Wiktoria Gogoc, Alicja Wcisło, Wiktoria Dziwok, Alicja Mota, Lena Zięba - Klaudia Kaleja, Katarzyna Wybiral, Patrycja Wójcik.

19 marca na Lodowisku im. Braci Nikodemowiczów odbędzie się rewanżowy pojedynek, decydujący o mistrzowskim tytule.

Komentarze:

Jeszcze nie ma komentarzy - możesz być pierwszy.

Pani/Pan

Adres e-mail

Komentarz

Zapamiętaj moje dane
Powiadom mnie o nowych komentarzach

Wpisz tekst z obrazka: