Zb logo

  

   blogi   forum

Wiadomości

Komentarze / Blogi

Tomasz Nowak Tomasz Nowak

Kamera! Akcja! I nic nie widać

​Bytomski system monitoringu to 38 kamer non stop rejestrujących to, co dzieje się w najważniejszych punktach miasta, obraz… więcej >>>


Marcin Hałaś Marcin Hałaś

Dobra koalicja, a przynajmniej najlepsza

Od wyborów samorządowych Bytomiem rządzi koalicja KO-PiS, czyli Koalicji Obywatelskiej oraz Prawa i Sprawiedliwości. Co prawda magicy z… więcej >>>


Witold Branicki Witold Branicki

Krajobraz po historycznym spadku

​Na 760-lecie lokacji Bytomia na prawie niemieckim Ratusz oraz jego agendy, miejscowe instytucje i organizacje

przygotowały turnieje, imprezy,… więcej >>>


Jacek Sonczowski Jacek Sonczowski

Święto policji w teatrze “Rozbark”

​Policjanci z bytomskiego garnizonu spotkali się w Bytomskim Teatrze Tańca i Ruchu "Rozbark". Okazją było doroczne Święto Policji.… więcej >>>


ZB 38 | 19.09.2022 | Środek życia | Tomasz Nowak

Gryfne karlusy, loponez i Złombol

​Wyprawa charytatywna. Tomasz Polewka oraz Aleksander Kubaty stanowili jedyną bytomską załogę uczestniczącą w tegorocznej edycji rajdu samochodowego Złombol. Starym polonezem, którego przemianowali na loponez wybrali się oni na eskapadę do Albanii. Zabawili się i pomogli dzieciom.




Złombol to cieszący się wielkim zainteresowaniem miłośników motoryzacji i organizowany od kilkunastu lat rajd turystyczny. Startować w nim mogą samochody wyprodukowane w dawnych krajach socjalistycznych lub też te młodsze, ale stworzone na bazie tamtych starych konstrukcji. Ich kierowcy przemierzają Europę i zbierają datki na cele charytatywne. W tym roku wspierali domy dziecka. Zrobili to z wielkim rozmachem, bo rajd przyniósł ponad 2,6 miliona złotych.

Przepis na cytrynówkę

Debiutujący w imprezie bytomianie początkowo mieli jechać w trójkę, razem ze swym kolegą Irkiem. – Okazało się jednak, że nie dostanie on urlopu i nasza ekipa zredukowała się do dwóch osób – mówi Tomasz Polewka. – Szkoda, bo role wstępnie były już podzielone: Olek – mechanik, ja – nawigator i ten od mediów oraz Irek – od jedzenia i cytrynówki. Niestety, musieliśmy się zadowolić użyczeniem kuchenki polowej oraz przepisu na cytrynówkę na spirytusie. A Irek i tak wspierał nas w zbieraniu funduszy. Ekipa nadała sobie nazwę: gryfne karlusy, czyli przystojne chłopaki. 

Polewka jak sam twierdzi przed rajdem o samochodach nie wiedział zbyt wiele: – Na co dzień pracuję w biurze jako informatyk, prawie zupełnie nie znam się na mechanice, nigdy nie rozbierałem samochodu na tyle części, a jedyne doświadczenie z rozkręcaniem aut, to zabawy z dzieciństwa modelami PRL – chyba każdy chciał wiedzieć co jest w środku. Samodzielnie w aucie to wymieniłem jedynie dywaniki z zimowych na letnie i na odwrót oraz wycieraczki. Co innego Kubaty: – To główny, a zarazem jedyny mechanik w naszym składzie. On stale pracuje z maszynami i to o wiele większymi, więc to dla niego chleb powszedni. Równolegle grzebie przy kilku samochodach i taki polonez to dla niego był drobiazg. 

Napoleon bez jednej literki

No właśnie. Najwyższa pora, by napisać o tym, bez którego Złombol w wydaniu bytomskim w ogóle nie doszedłby do skutku, czyli o polonezie, a w zasadzie o dwóch polonezach. Samochód zgodnie z zasadami był projektem pochodzącym z krajów dawnego Bloku Wschodniego. To polonez kombi wyprodukowany wprawdzie w roku 2000, ale technicznie wymyślony w PRL. A egzemplarze były dwa, bo jeden to ten właściwy, ostatecznie biorący udział w Złombolu, a drugi pełnił rolę dostawcy organów, czyli części koniecznych do wymiany. Zresztą nie tylko on. 

Tych ostatnich było sporo, a na remonty i naprawy Aleksander Kubaty poświęcił mnóstwo czasu. Pojazd zyskał między innymi nowy most, wał, tłumik, koła, hamulce, alternator, liczne elementy silnika, a także wyposażenie wnętrza, które upodobniły go do aut współczesnych. Do tego zamontowano w nim instalację gazową oraz rzecz jasna wymieniono oleje, płyny i filtry. Po kilku jazdach próbnych, poprawieniu niedoróbek i oklejeniu poloneza naklejkami z nazwami firm sponsorujących rajdowców wehikuł zyska pełną gotowość do wyjazdu. Przy okazji gryfne karlusy postanowiły jeszcze zmienić jego nazwę na loponez: – Zasada była prosta, nazwa miała się składać z liter pochodzących z wyrazu „polonez”, a z i n można przestawiać. Pojawiło się całkiem sporo możliwości, niektóre dosyć absurdalne, ale większość głosów zyskał właśnie „loponez”, choć zarówno „zooplen” jak i „non opel” też braliśmy pod uwagę. Do „napoleona” zabrakło jednej literki, więc ustaliliśmy, że najwyżej Napoleona wypijemy na miejscu – opowiada Tomasz Polewka. 

Bez awarii

 Bytomianie wyruszyli w trasę 3 września. Przez Czechy, Słowację, Węgry, Serbię, a także Macedonię Północną dotarli do Albanii. 11 września byli z powrotem w naszym mieście, tym razem wybierając kierunek Czarnogóra-Serbia-Kosowo-Serbia-Rumunia-Węgry-Słowacja-Polska. Przejechali 3833 kilometry w 22 letnim polonezie kombi unikając istotnych awarii. Po drodze sporo zwiedzali, przeżywali przygody, spotykali ciekawych ludzi, robili zdjęcia i cieszyli się pięknymi widokami, bo z reguły wybierali drogi ciekawsze z krajoznawczego punktu widzenia – na przykład wijące się przez pasma górskie serpentyny – choć i autostrad nie omijali. Sami na rzecz podopiecznych domów dziecka uzbierali niemal 8 tysięcy. W sumie Złombol przyniósł imponującą sumę 2,6 mln, a startowało w nim 950 załóg.

 

Artykuł był oglądany 1189 razy.
  • Ocena - 0 0 głosów
   


Komentarze:

Jeszcze nie ma komentarzy - możesz być pierwszy.








  • pozostałe artykuły z wydania nr 11

    Złota Wiktoria, złota drużyna

    ​Wypełniona po brzegi hala, hat-trick Wiktorii Dziwok, płonąca czapka trenera – oto okoliczności ósmego z rzędu triumfu polonistek w mistrzostwach Polski

    więcej >>>
    2023.03.13 | | Edytor

    Co się działo w Miejskim Ośrodku Pomocy Rodzinie?

    ​Adam Tomaszewski - dyrektor Miejskiego Ośrodka Pomocy Rodzinie rozwiązał umowę o pracę za porozumieniem stron. Jednak sprawa może być znacznie poważniejsza. Prezydent Mariusz Wołosz złożył bowiem…

    więcej >>>
    2023.03.13 | | Edytor

    Doktor Jerzy Jaroszewicz:  lekarz bardzo wpływowy

    ​Kierujący Oddziałem Obserwacyjno-Zakaźnym i Hepatologii SzpitalaSpecjalistycznego nr 1 dr hab. n. med. Jerzy Jaroszewicz znalazł się wgronie osób mających największy wpływ na rozwój polskiej medycyny oraz…

    więcej >>>
    2023.03.13 | | Edytor

    Doktor Jerzy Jaroszewicz:  lekarz bardzo wpływowy

    ​Kierujący Oddziałem Obserwacyjno-Zakaźnym i Hepatologii Szpitala Specjalistycznego nr 1 dr hab. n. med. Jerzy Jaroszewicz znalazł się w gronie osób mających największy wpływ na rozwój polskiej…

    więcej >>>
    2023.03.13 | | Edytor


    OGŁOSZENIA
    DROBNE

    W PONIEDZIAŁEK
    W GAZECIE
    W ŚRODĘ
    W INTERNECIE!*

    *za 15% dopłatą

    22 października 2024

    imieniny:
    Halki, Filipa

    Galeria Tomenki

    Nasze akcje

    • Panteon bytomski

      Cykl artykułów o ludziach, którzy na przestrzeni wieków zasłużyli się dla Bytomia. więcej >>>

    Redakcja


    Ostatnie komentarze: