ZB 28 | 12.07.2021 | Życie dzielnic | Edytor

Najspokojniejsza dzielnica, ale nie bez problemów

​Las i bloki. Rejon komisariatu w Stroszku jest pełen kontrastów. Z jednej strony duże osiedla, a tuż obok tereny leśne. Nad tak rozległym terenem pieczę sprawuje siedmiu dzielnicowych. Są to doświadczeni ludzie pierwszego kontaktu z mieszkańcami. Grupą kieruje aspirant sztabowy Robert Przewłocki.

– Koledzy są tak doświadczeni, że mogą wiele powiedzieć o mieszkańcach swoich rewirów. Oczywiście chodzi o osoby znajdujące się pod dozorami, po wyrokach skazujących i ludzie swoim zachowaniem sprawiający permanentne kłopoty. Sami dzielnicowi powinni być ukierunkowani na pomoc mieszkańcom i wydaje mi się, iż moi ludzie tacy właśnie są – mówi aspirant szabatowy Robert Przewłocki

Rejon V Komisariatu Policji, to Stroszek, osiedle Generała Jerzego Ziętka, a także Sucha Góra i Dąbrowa Miejska. Dzielnica jest spokojna w porównaniu z innymi częściami miasta. Mieszkańcy starego Stroszka i Dąbrowy Miejskiej w większości się znają. Nie ma tam więc prawie bójek i napadów rabunkowych.

Problemem od dawna są natomiast kradzieże samochodów. Sprzyja im lokalizacja rejonu. Blisko stad do ulicy Strzelców Bytomskich, do autostrady i Drogi Krajowej nr 88. złodzieje pojazdów mogą się więc błyskawicznie przemieszczać.

– Na szczęście w ostatnim okresie kradzieży pojazdów jest mniej. Jest to jednak ogólny trend. Na szczęście przeszłością jest sytuacja z lat 90. minionego wieku, kiedy to w Bytomiu kradziono prawie codziennie pojazdy. Natomiast obecnie zdarzają się kradzieże samochodowych katalizatorów. Dla złodziei wycięcie tego urządzenia nie jest problemem i trwa zazwyczaj kilkadziesiąt sekund, po czym sprawcy znikają. Katalizatory trafiają na rynek wtórny lub są sprzedawane w punktach skupu złomu. Zawierają bowiem cenne metale kolorowe – mówi Robert Przewłocki.

Problemem osiedla Generała Jerzego Ziętka są włamania do mieszkań. Najczęściej chodzi o lokale na parterach bloków. Zdarzają się również przypadki okradania domków jednorodzinnych w Suchej Górze.

Mocną stroną policjantów ze Stroszka jest zwalczanie przestępczości narkotykowej. Praktycznie co tydzień w ręce mundurowych wpada przynajmniej jeden diler lub amator niedozwolonych używek. Nie jest to dowód na istnienie wyjątkowo rozwiniętej w dzielnicach przestępczości tego typu, lecz efekt skuteczności działania. Największa liczba sprawców wpada w ręce policjantów w Stroszku.

Po wybudowaniu centrum handlowego u zbiegu ulic Narutowicza i Strzelców Bytomskich zdarzają się tam kradzieże sklepowe, głównie w drogerii i sklepie samoobsługowym. Na szczęście ostatnio jest ich mniej, bowiem również zatrzymano kilku sprawców.

– Mimo wspomnianych problemów jesteśmy najspokojniejszym rejonem Bytomia. Dzielnicowi rozpoczynają więc każdy dzień od odprawy, po czym ruszają w teren, by dostarczać mieszkańcom pocztę. Chodzi najczęściej o wezwania, piszą również opinie na temat wskazanych osób. Ostatnio sporo pracy przysporzyła nam pandemia i konieczność kontrolowania osób znajdujących się pod kwarantanną. Takim mieszkańcom składamy wizytę codziennie. Obecnie chorych jest na szczęście mniej – mówi aspirant sztabowy.

Komentarze

Pani/Pan

Adres e-mail

Komentarz

Zapamiętaj moje dane
Powiadom mnie o nowych komentarzach

Wpisz tekst z obrazka:

Don't put anything here