Bytomski system monitoringu to 38 kamer non stop rejestrujących to, co dzieje się w najważniejszych punktach miasta, obraz… więcej >>>
Od wyborów samorządowych Bytomiem rządzi koalicja KO-PiS, czyli Koalicji Obywatelskiej oraz Prawa i Sprawiedliwości. Co prawda magicy z… więcej >>>
Na 760-lecie lokacji Bytomia na prawie niemieckim Ratusz oraz jego agendy, miejscowe instytucje i organizacje
przygotowały turnieje, imprezy,… więcej >>>
Policjanci z bytomskiego garnizonu spotkali się w Bytomskim Teatrze Tańca i Ruchu "Rozbark". Okazją było doroczne Święto Policji.… więcej >>>
Bogdana Kasprowicza 30 lat z poezją. Bogdan Kasprowicz był urzędnikiem, asystentem prezydenta Bytomia, ajentem gastronomicznym i właścicielem kancelarii podatkowej. Jego drugie życie związane jest z działalnością artystyczną: pisze wiersze i piosenki, występował w amatorskich kabaretach.
Na początku grudnia w Instytucie Myśli Polskiej im. Wojciecha Korfantego w Katowicach odbył się wieczór zatytułowany „Wypijmy za Lwów. 30 lat z poezją Bogdana Kasprowicza”. Bohater spotkania urodził się w 1950 roku w Katowicach, a od 1952 roku nieprzerwanie mieszka w Bytomiu.
Po ukończeniu studiów prawniczych na Uniwersytecie Śląskim Bogdan Kasprowicz pracował w Urzędzie Miejskim Bytomia. Był m.in. asystentem ówczesnego prezydenta Pawła Spyry – dla jednych zasłużonego dla miasta, dla innych owianego czarną legendą „Pawła Burzyciela”. Zwolniony z UM po stanie wojennym został… ajentem gastronomicznym i prowadził bar przy ul. Podgórnej, W 1989 roku otworzył działające do dzisiaj biuro porad prawnych, usług księgowych i doradztwa podatkowego.
Jednak geny dziedziczy się po obu rodzicach. Ojciec Kasprowicza – Stanisław przez całe życie pracował jako urzędnik, natomiast jego matka Maria Bielecka-Kasprowiczowa była aktorką scen śląskich i poetką. Nic dziwnego, że Bogdana ciągnęło do sztuki. W czasie studiów założył z kolegami kabaret „Tohuwabohu”, brali udział m.in. na legendarnym festiwalu FAMA w Świnoujściu. W 1989 roku występował w pierwszym programie kabaretu Pacałycha, a po kilku latach założył własny zespół – Teatrzyk Maleńki Bez Granic, który tworzyli właśnie dawni członkowie Pacałychy – m.in. nie żyjący już Tadeusz Chrostek i Andrzej Migdałek oraz Wanda Ferdynus-Migdałek i Genowefa Ślęzak.
Chociaż teksty dla kabaretów Kasprowicz pisał od czasów studenckich, to jego pierwszy wiersz wydrukowany został w 1991 roku na łamach „Rocznika Lwowskiego”. Był to zatytułowany „Mistrzu Janie” tekst o Lwowie, dedykowany pamięci urodzonego w tym mieście pisarza Jana Parandowskiego. Co ciekawe, bardzo szybko zaczął on funkcjonować jako piosenka, która miała aż trzy melodie. Napisali je: Kazimierz Galikowski – „Kiju”, założyciel i szef działającej w Przemyślu lwowskiej kapeli „Ta-joj” oraz bytomianie: Andrzej Migdałek i Bohdan Wyszyński.
Od tamtego czasu Kasprowicz wydał kilka tomików poezji, m.in.: „Moim Miastom. Wiersze i piosenki z Bytomiem i Lwowem w tle”, „Wypijmy za Lwów”, „Lwów zawsze i wszędzie”, „Dęby w ogrodzie”, „W cieniu chronowskich lip” oraz najnowsza pozycja „Morelowy sad – Cirani ajgi”. Opublikował także przewodnik zatytułowany „Lwów sentymentalny” oraz książkę „Ormianie w Polsce”.
Z powyższego zestawienia wynika, że miastem szczególnym jest dla Bogdana Kasprowicza Lwów, skąd pochodzi jego rodzina. Ale tak naprawdę w jego życiu ważne są trzy miasta, a właściwie dwa miasta i jedna wieś. Oprócz Lwowa są to Bytom (kto pamięta, że w 2002 roku Kasprowicz kandydował tutaj na prezydenta) oraz wieś Chronów w województwie małopolskim, gdzie Kasprowicz wraz z żoną Grażyną kupili działkę z domkiem letniskowym. Nie tylko spędzają tam wakacje, ale także wraz z grupą znajomych założyli organizację społeczną o nazwie Towarzystwo Miłośników Chronowa i w jej ramach prowadzą działalność kulturalną. Kasprowicz jest także prezesem istniejącego w Warszawie Instytutu Lwowskiego oraz działaczem stowarzyszeń mniejszości ormiańskiej (rodzina jego ojca wywodzi się ze spolonizowanych Ormian osiadłych we Lwowie).
30-lecie „drukowanego” debiutu literackiego Bogdana Kasprowicza przypadło na rok ubiegły. Ale z powodu pandemicznych obostrzeń jubileusz uroczyście świętowano dopiero teraz na spotkaniu zorganizowanym w działającym w Katowicach Instytucie Myśli Polskiej.
Miłości i zdrowia
życzy zespół tygodnika
Życie Bytomskie
więcej >>>Ostatnia droga ks. Huberta Kowola. Najstarszego kapłana diecezji gliwickiej i zarazem Honorowego Obywatela Bytomia pożegnano w parafii św. Barbary, gdzie proboszczem był przez… więcej >>>
Za 1,3 miliona. Ulica Zaułek dotąd była miejscem, które odstraszało i przerażało. Teraz jest klimatyczną ulicą robiącą wrażenie nie tylko na… więcej >>>
Ważna inwestycja. Poważne prace modernizacyjne przeprowadzono w ostatnim czasie w bytomskim Szpitalu Specjalistycznym nr 1 przy ulicy Żeromskiego. Pochłonęły one niemal 430… więcej >>>
Za sukcesy. Liga Kobiet Nieobojętnych wybrała Bytomiankę Jesieni. Dylematu nie miała żadnego, tytuł przypadł w udziale dżudoczce Czarnych Bytom Beacie Pacut-Kłoczko.
więcej >>>Umowa podpisana. W roku 2028 Bytom zyska kolejowe połączenie z Rudą Śląską i Zabrzem. Porozumienie w tej sprawie podpisano w zeszły poniedziałek w katowickim Śląskim Urzędzie… więcej >>>
Bez granic. W galerii „Pod sztrychem” Młodzieżowego Domu Kultury nr 2 odbył się wernisaż prac nadesłanych na III Przegląd Twórczości Artystycznej… więcej >>>
Jedyny taki dzień. W Wigilię podopiecznym domu opieki Bytomskiego Centrum Wsparcia przy placu Szpitalnym przypominają się bliscy, którzy już odeszli i świąteczne… więcej >>>
Wolontariusze w akcji. Jak zwykle przed Bożym Narodzeniem najbardziej potrzebujący bytomianie mieli spore powody do radości. Otrzymali bowiem wsparcie w ramach akcji… więcej >>>
Pomóż! Bytomianin Kuba Goniwiecha ma 11 lat i cierpi na chorobę Niemanna-Picka zwaną dziecięcym Alzheimerem. Miesięcznie na walkę z nią potrzebuje 9 tysięcy… więcej >>>
OGŁOSZENIA
DROBNE
W PONIEDZIAŁEK
W GAZECIE
W ŚRODĘ
W INTERNECIE!*
*za 15% dopłatą
22 października 2024
imieniny:
Halki, Filipa