Bytomski system monitoringu to 38 kamer non stop rejestrujących to, co dzieje się w najważniejszych punktach miasta, obraz… więcej >>>
Od wyborów samorządowych Bytomiem rządzi koalicja KO-PiS, czyli Koalicji Obywatelskiej oraz Prawa i Sprawiedliwości. Co prawda magicy z… więcej >>>
Na 760-lecie lokacji Bytomia na prawie niemieckim Ratusz oraz jego agendy, miejscowe instytucje i organizacje
przygotowały turnieje, imprezy,… więcej >>>
Policjanci z bytomskiego garnizonu spotkali się w Bytomskim Teatrze Tańca i Ruchu "Rozbark". Okazją było doroczne Święto Policji.… więcej >>>
Ostatnia droga ks. Huberta Kowola. Najstarszego kapłana diecezji gliwickiej i zarazem Honorowego Obywatela Bytomia pożegnano w parafii św. Barbary, gdzie proboszczem był przez 35 lat. Mszy świętej nad trumną Zmarłego przewodniczył biskup ordynariusz gliwicki Jan Kopiec.
Ksiądz prałat Hubert Kowol zmarł w wieku 93 lat. 35 z nich – być może tych najbardziej intensywnych i owocnych – przeżył w Bytomiu, jako proboszcz parafii pod wezwaniem świętej Barbary. Święta Barbara jest patronką górników, a Bytom był (tak, niestety: był) miastem górniczym. Była to więc parafia dla miasta szczególnie ważna. Jak się wydaje ks. Kowol był najwybitniejszym – obok Wacława Schenka – proboszczem, jaki pracował w naszym mieście po II wojnie światowej.
Historyczne doświadczenie Huberta Kowola było niezwykle. Doświadczył dwóch strasznych totalitaryzmów, aby doczekać wolności. Urodził się w 1929 roku w Suchym Borze (niem. Derschau) na Górnym Śląsku (Opolszczyzna). Jako dziecko i chłopiec obserwował niemiecki nazizm i II wojnę. Jako młody i dojrzały mężczyzna działał w czasach komunizmu. Kiedy miał 60 lat – komunizm upadł i ks. Hubert Kowol zaczął pracować w demokratycznym kraju. Czy trudniej było być księdzem w PRL-u, czy w wolnej Polsce? – zapytał kiedyś ks. Huberta Kowola dziennikarz „Nowej Trybuny Opolskiej”. Odpowiedź brzmiała: – O tyle łatwiej było wtedy, że mieliśmy większe oparcie w ludziach i jasną wizję tego, co chcemy robić. Rozumiałem, że w czasach zniewolenia muszę dawać ludziom radość życia, dawać im nadzieję i pokazywać piękno wiary, która jest piękniejsza i ciekawsza niż materializm.
Jako przyczynek do biografii ks. Huberta Kowola warto odnotować, że trafiali do jego kościoła wybitni wikarzy, którzy z kolei gromadzili wokół parafii uzdolnioną młodzież z całego Bytomia. To w św. Barbarze działał Ośrodek Duszpasterstwa Akademickiego Feniks oraz ośrodek oazowy. Sylwetki swoich współpracowników ks. Kowol przedstawił w książce „Pod okiem Opatrzności Bożej. Dzieje pokoleń w latach 1938-2000”. Opisał w niej także swoją działalność duszpasterską w naszym mieście.
Trzy lata temu ukazała się kolejna książka jego autorstwa zatytułowana „Stawać się wszystkim dla wszystkich. Refleksje pastoralne na temat pracy duszpasterskiej w Bytomiu w latach 1954-2000”. Bo ksiądz Kowol aktywnie pracował również na emeryturze: napisał i obronił pracę doktorską, pisał książki, świadczył pomoc duszpasterską w parafii pw. Matki Boskiej Fatimskiej w Opolu-Grudzicach, gdzie mieszkał po zakończeniu misji w Bytomiu. Nic dziwnego, że część parafian miała wówczas cichy żal do biskupa, że nie przedłużył ich proboszczowi kadencji mimo osiągnięcia wieku emerytalnego.
Msza święta żałobna nad trumną Zmarłego odbyła się w kościele św. Barbary we wtorek 13 grudnia. Przewodniczył jej biskup gliwicki Jan Kopiec, a koncelebrowało ponad 20 kapłanów, w tym dawni wikarzy oraz księża, którzy wychowali się w parafii św. Barbary. W symboliczny sposób bytomianin z urodzenia (bp Jan Kopiec pochodzi z Szombierek) pożegnał bytomianina z wyboru. Nazajutrz pogrzeb księdza Kowola odbył się w Grudzicach, gdzie mieszkał od 2001 roku.
Ksiądz Hubert Kowol był wybitnym duszpasterzem, ale także miłośnikiem Bytomia, melomanem, wielbicielem opery jako gatunku muzycznego i Opery Śląskiej jako teatru, erudytą o szerokich horyzontach („Praca naukowa jako wymóg i owoc duszpasterstwa” – to tytuł jednego z rozdziałów jego książki). Wymienienie go w szeregu takich bytomskich kapłanów jak Józef Szafranek, Norbert Bończyk, Wacław Schenk nie jest przesadą.
Miłości i zdrowia
życzy zespół tygodnika
Życie Bytomskie
więcej >>>Za 1,3 miliona. Ulica Zaułek dotąd była miejscem, które odstraszało i przerażało. Teraz jest klimatyczną ulicą robiącą wrażenie nie tylko na… więcej >>>
Ważna inwestycja. Poważne prace modernizacyjne przeprowadzono w ostatnim czasie w bytomskim Szpitalu Specjalistycznym nr 1 przy ulicy Żeromskiego. Pochłonęły one niemal 430… więcej >>>
Za sukcesy. Liga Kobiet Nieobojętnych wybrała Bytomiankę Jesieni. Dylematu nie miała żadnego, tytuł przypadł w udziale dżudoczce Czarnych Bytom Beacie Pacut-Kłoczko.
więcej >>>Umowa podpisana. W roku 2028 Bytom zyska kolejowe połączenie z Rudą Śląską i Zabrzem. Porozumienie w tej sprawie podpisano w zeszły poniedziałek w katowickim Śląskim Urzędzie… więcej >>>
Bez granic. W galerii „Pod sztrychem” Młodzieżowego Domu Kultury nr 2 odbył się wernisaż prac nadesłanych na III Przegląd Twórczości Artystycznej… więcej >>>
Jedyny taki dzień. W Wigilię podopiecznym domu opieki Bytomskiego Centrum Wsparcia przy placu Szpitalnym przypominają się bliscy, którzy już odeszli i świąteczne… więcej >>>
Wolontariusze w akcji. Jak zwykle przed Bożym Narodzeniem najbardziej potrzebujący bytomianie mieli spore powody do radości. Otrzymali bowiem wsparcie w ramach akcji… więcej >>>
Pomóż! Bytomianin Kuba Goniwiecha ma 11 lat i cierpi na chorobę Niemanna-Picka zwaną dziecięcym Alzheimerem. Miesięcznie na walkę z nią potrzebuje 9 tysięcy… więcej >>>
OGŁOSZENIA
DROBNE
W PONIEDZIAŁEK
W GAZECIE
W ŚRODĘ
W INTERNECIE!*
*za 15% dopłatą
22 października 2024
imieniny:
Halki, Filipa