ZB 26 | 28.06.2021 | Środek życia | Edytor

Bytomianin w świecie science fiction

​Nowa książka. Zaczynał od napisania jednej strony bajki, której dotąd nie dokończył. Potem stworzył kilka wartościowych i praktycznych poradników. Wreszcie zabrał się za to, co lubi najbardziej, czyli powieść science fiction. Bytomianin Adam Berger pisać lubi i potrafi. 

Dzieciństwo spędził w Stroszku. Tam uczęszczał do szkoły podstawowej nr 23, szkołę średnią zaś skończył w Tarnowskich Górach, zdobywając tytuł technika ekonomisty. W dorosłym życiu przeprowadził się na Rozbark i jakiś czas tam mieszkał, ale czasem można go spotkać także w Miechowicach i w Stroszku. 

Zawsze lubił czytać, a już jako dziecko sam też tworzył. Rozpoczął od napisania jednej strony bajki o Krasnolachach. Były to postacie niewidzialne, które przyczepiały się do danego dziecka i razem z nim spędzały czas. W razie niebezpieczeństwa chroniły je i podpowiadały, jak się zachowywać na przykład podczas przechodzenia przez jezdnię, czy pobytu na basenie. – To było coś w rodzaju poradnika dla dzieci opracowanego w przystępnej dla nich formie – tłumaczy Berger. – Książki nigdy nie dokończyłem, choć wiele razy o tym myślałem. Dziś jestem coraz bliżej tego, by się za nią w kocu zabrać.

Sto pytań i odpowiedzi

Z czasem bytomianina pochłonęły programowanie i kwestie związane z krypto walutami. – Uważam, że jest to przyszłość płatnicza w Polsce i na całym świecie i to już niedługo. Tradycyjny pieniądz będzie powoli wypierany przez pieniądz cyfrowy – stwierdza Adam Berger. Dał się też poznać jako autor poradników. – Jakiś czas temu napisałem książkę o programowaniu „Sto pytań i odpowiedzi podczas rozmowy o pracę programisty PHP” z przeznaczeniem dla osób, które chodzą na takie rozmowy i rozwiązują testy kwalifikacyjne. Poradnik ułatwia zaliczenie testu. Sam chodziłem na takie rozmowy, więc wiem jak to się odbywało. Potem bytomianin opracował „Manager Wydobycia Krypto Walut”. To także poradnik tłumaczący, jak wydobywać krypto waluty oraz jak poruszać się po giełdach walutowych i jak płacić podatki od krypto walut. 

Szachtańcy 

Tak naprawdę jednak najbardziej zawsze pociągały go klimaty SF, potem doszły do tego nowe technologie. – Czuję się w tym jak ryba w wodzie. Czytałem swego czasu czasopismo „Fantastyka”, mam jeszcze stare wydania „Bajtka” i „Fokusa”, mocno wszedłem w internet. Kształtowały mnie też książki: „Rok 1984” Orwella, „Cyfrowa Twierdza” Dana Brawna, ale też „Świętoszek” Moliera. Swoją pierwszą powieść SF Berger zatytułował „Za czarnym aniołem”: – Jej bohaterami są Szachtańcy, czyli najbardziej inteligentni ludzie na Ziemi. Poddano ich genetycznym mutacjom, by przejąć nad nimi kontrolę i zdobyć władzę. Są od tego wyjątki. Jeden z Szachtańców, a bardziej Szachtanka nie zgadza się na takie postępowanie i współpracuje z normalnymi ludźmi, a nawet tworzy organizację walczącą w celu ich obrony – wyjaśnia autor. Dodaje też: – Poruszam w książce teorię wielkiego wybuchu. Według jednego z Szachtańców taki wybuch wyglądał zupełnie inaczej, niż naukowcy nam przedstawiają. Przedstawiam też wymyślone przeze mnie nowe technologie militarne, takie jak drony drążące, czy bobodrożnica, której celem jest wdrążenie się w ziemię. Jest też internet międzygwiezdny oparty na różnych kolorach laserów. 

Marzenie
o tłumaczeniu

Adam Berger sam wydał swoją powieść, sam też ją zredagował i złożył, sam zaprojektował okładkę. Myśli też o przetłumaczeniu treści na język angielski: – Nie jest to może książka taka o jakiej bym marzył, ale na obecną chwilę cieszę się, że ludzie nie narzekają i mnie nie hejtują. To mi daje zastrzyk energii do tego, aby napisać drugą część zatytułowaną „Po Czarnym Aniele”. Będzie to już świat pełnej utopi i cyberpunka, gdzie ludzie będą żyli w pełnej utopi i nie będą sobie nawet zdawali sprawy, że są ciągle sterowani przez Szachtańców. 

Komentarze

Pani/Pan

Adres e-mail

Komentarz

Zapamiętaj moje dane
Powiadom mnie o nowych komentarzach

Wpisz tekst z obrazka:

Don't put anything here