ZB 42 | 17.10.2022 | Życie miasta | Tomasz Nowak

Bytomianie i radzionkowianie nie będą tej zimy marznąć

​Rozmowa ze Sławomirem Kamińskim, prezesem Przedsiębiorstwa Energetyki Cieplnej

Kiedy zostawał pan szefem PEC mówiono, że z racji na wieloletni staż w niej zna pan tę firmę od podszewki.

– Myślę, że można tak powiedzieć. Pracę w PEC rozpocząłem w roku 2000 na stanowisku robotniczym.   Konsekwentnie zdobywałem nowe kwalifikacje zawodowe równolegle realizując studia w kierunkach technicznych i menadżerskich. Cały czas jednak myślałem o rozwoju osobistym, chciałem dać z siebie firmie jak najwięcej, co zostało docenione. Przeszedłem kilka stanowisk, pracowałem jako mistrz, kierownik rejonu, kierownik działu technicznego, następnie zostałem dyrektorem do spraw technicznych. Powierzenie funkcji prezesa zarządu spółki to dla mnie wyraz zaufania, duża nobilitacja, ogromna szansa i jednocześnie odpowiedzialność.

Miejmy za sobą najtrudniejsze pytanie tego wywiadu: czy może pan zadeklarować, że mimo gigantycznych kłopotów jakie nas dopadły bytomianie i radzionkowianie ogrzewani ciepłem systemowym nie będą marznąć podczas najbliższych miesięcy?

– Podjęliśmy skuteczne działania aby mieszkańcy Bytomia i Radzionkowa mogli czuć się bezpiecznie wiedząc, że zostaną ogrzani ciepłem systemowym.  PEC jest związany umowami wieloletnimi z partnerami dostarczającymi węgiel do produkcji ciepła oraz samo ciepło. Ciepłownia Radzionków wytwarza ciepło dla os. Stroszek, oś Ziętka, Radzionkowa i Rojcy. Dla dzielnic Miechowice, Karb, Szombierki, Łagiewniki, Rozbark oraz Śródmieście wytwarzanie energii cieplnej zapewniana Fortum Silesia mająca elektrociepłownię w Zabrzu. Na ten moment mamy gwarancje bezpieczeństwa i niezawodności dostaw, jesteśmy w stałym kontakcie z Fortum. Odpowiadając na pytanie mogę zatem z pełną świadomością i odpowiedzialnością stwierdzić, że zrobimy wszystko co w naszej mocy aby w mieszkaniach naszych klientów na terenie Bytomia i Radzionkowa był zapewniony komfort cieplny. 

A jak będzie z ceną ciepła? Ostatnio zarówno PEC, jak i Fortum wprowadziły podwyżki. Czy mieszkańcy muszą się przygotować na kolejne?

– Na podwyżki, o których mowa nie mieliśmy żadnego wpływu. One były efektem czynników zewnętrznych, głównie wzrostu cen węgla oraz uprawnień do emisji CO2. Pamiętajmy, że na końcową cenę ciepła wpływ mają dwa czynniki: koszt jego wytworzenia, stanowiący około 70 procent oraz koszt dystrybucji odpowiadający za 30 procent. Przedsiębiorstwo zobowiązane jest do dostosowania taryfy dla ciepła w takich przypadkach by zagwarantować stabilne funkcjonowanie Spółki w zakresie ciągłości dostaw ciepła. Przygotowując się do zatwierdzenia nowej taryfy, która powinna obowiązywać od grudnia również zobowiązani jesteśmy uwzględnić aktualna sytuacje na rynku. Wymagane przepisami  postępowanie administracyjne w tej sprawie trwa. Stawki się zmienią, ale spieszę uspokoić, iż podwyżka nie będzie tak dotkliwa jak odbiorcy mogliby się spodziewać biorąc pod uwagę obecną sytuację oraz to, co się dzieje w innych miastach. 

To o jakim wzroście mówimy?

– Pokrywającym koszty działalności przy uwzględnieniu zawartych kontraktów na 2023 rok - kilkanaście procent.

Czy wasi odbiorcy skorzystają z programu ciepło z rekompensatą?

– Ciepło z rekompensatą’’ to kolejna, po obniżce podatku VAT wprowadzonym od początku roku, tarcza chroniąca odbiorców ciepła z miejskiej sieci. Średnia cena wytworzenia ciepła z rekompensatom przysługuje odbiorcom ciepła wytworzonego w Ciepłowni Radzionków a obowiązywać będzie  od 1 października roku obecnego do końca kwietnia roku 2023. Przy okazji chciałem uczulić zarządców budynków, by pamiętali, że rekompensata jest ograniczona w czasie. To ważne, by po tym, jak mechanizm osłonowy przestanie już obowiązywać podwyżka stawki nie była lawinowa, a co za tym idzie trudna do przyjęcia dla odbiorców. 

Jak obecna zła sytuacja gospodarcza spowodowana  głównie wojną na Ukrainie wpływa na PEC? Musieliście zmienić plany?

– Jak można się było przekonać do sezonu grzewczego byliśmy przygotowani bardzo dobrze, niezwłocznie po tym, jak odbiorcy ciepła zgłaszali potrzebę ogrzewania spełnialiśmy ich oczekiwania. Zgodnie z planem wykonaliśmy przewidziane remonty, a inwestycje w dużej mierze finansowane ze środków unijnych  też realizujemy bez zakłóceń. Obecnie trwają na przykład mocno już zaawansowane roboty na sieci na ulicach Pułaskiego oraz Wrocławskiej. Rury już zamontowano, przesyłamy ciepło, teraz czas na zasypanie wykopów i odtworzenie terenu do stanu pierwotnego. Pojawiają się niemożliwe do uniknięcia niedogodności dla mieszkańców, za które serdecznie przepraszam, ale staramy się je minimalizować i pilnujemy, by po wymianie rur teren został właściwie uporządkowany. Wiemy, że ma to dla okolicznych mieszkańców wielkie znaczenie. 

Oczywiście wybuch wojny mocno wszystko pozmieniał, bo drastycznie wzrosły chociażby mające dla nas znaczenie koszty usług i materiałów budowlanych, paliw i prądu. To nas zmusza do szybkiego i elastycznego działania, reagując na zmieniającą się dynamicznie sytuację dajemy sobie radę. 

Inwestycje realizowane w ostatnich latach przez PEC i polegające na modernizowaniu infrastruktury były ogromne. To się opłaciło, bo nie pamiętam, kiedy doszło do jakiejś poważniejszej awarii.

– Bez dwóch zdań wyłożone środki, stanowiące dziesiątki milionów złotych w ogromnym stopniu pochodzące z dofinansowania UE oraz intensywna praca naszych pracowników dały bardzo pozytywne efekty. Zdecydowana większość ze 150 km bo aż 83 % naszej sieci na terenie Bytomia i Radzionkowa,  to nowoczesna infrastruktura wybudowana w technologii preizolowanej. Dzięki inteligentnym systemom informatycznym i pełnej automatyzacji możemy też na bieżąco całość monitorować wykorzystując do tego nasze całodobowe centrum dyspozytora mocy cieplnej. Rok temu świętowaliśmy z okazji wykonania tysięcznego nowoczesnego węzła cieplnego. Nie zatrzymujemy się i ciągle mocno idziemy do przodu. Dziś takich węzłów mamy już 1070. Jak widać systematycznie i konsekwentnie przyłączamy do naszej sieci kolejnych odbiorców. Gwarantujemy bezpieczeństwo i niezawodność dostawy ciepła co przekonuje kolejnych klientów do korzystania z ciepła systemowego. 

O tych dobrych wynikach nie moglibyśmy mówić, gdyby nie dobra współpraca PEC z odbiorcami ciepła.

To już prawie 50 lat. W przyszłym roku wspólnie będziemy obchodzić jubileusz 50lecia działalności. Ale to dopiero przed nami, dziś wiemy że udział Odbiorców ciepła w całym procesie jest ogromny. Przecież to oni walnie przyczynili się do poprawy efektywności energetycznej dokonując w swoich budynkach termomodernizacji, decydując się na wymianę stolarki okiennej, czy też wymianę i regulację instalacji wewnętrznej. Cały czas rozmawiamy, szukając następnych sposobów na polepszenie wyników. Te konsultacje dają wymierne efekty. W ich wyniku przygotowaliśmy między innymi nowe tabele regulacyjne pomagające w optymalizacji dostawy ciepła. Nasi odbiorcy wystąpili do nas już z ponad stoma wnioskami o zoptymalizowanie temperatury nośnika  dostarczanego do ich budynków. Dodatkowo w naszych projektach i programach wspieramy ideę „20 stopni dla klimatu”, przypominamy, jak ważne jest oszczędzanie ciepła i rozsądne gospodarowanie nim. Zresztą obecny światowy kryzys energetyczny sprawił, że wszyscy z konieczności zajmujemy się tą kwestią jak nigdy wcześniej. 

Skoro mówimy o oszczędzaniu, to proszę powiedzieć, jak mieszkaniec budynku, już ocieplonego, mającego nowe okna i drzwi może dodatkowo ograniczyć zużycie energii cieplnej? 

– Sposobów jest wiele. Wychodząc z domu na dłuższy czas, na przykład zakręcajmy termostaty na kaloryferach....

… nawet jak temperatura na zewnątrz jest mocno ujemna?

– Przymknięcie zaworu nie zatrzymuje całkowicie przepływu ciepła. Poza tym każdy budynek ma swoją akumulację ciepła. Nie jest tak, że po wyłączeniu ogrzewania temperatura w pomieszczeniu od razu spadnie i szybko zrobi się w nim zimno. Jak nas nie ma w mieszkaniu,  ustawmy zawór kaloryfera na „jedynce”, maksimum „dwójce”. Tak samo róbmy na noc, kiedy wystarczy nam, by w pomieszczeniu było około 18 stopni. Wiem, że nie jesteśmy przyzwyczajeni do takiego stałego kontrolowania poziomu ciepła, ale czas najwyższy się tym zająć, bo to doskonałe narzędzie, jakim możemy swobodnie i rozsądnie dysponować, by zaoszczędzić. 

A jak wietrzyć mieszkanie? Wiele osób zimą nie otwiera okien bojąc się wyziębienia lokalu.

– Dla naszego zdrowia, regularne wietrzenie jest konieczne, bo oprócz tego, że zapewnia nam świeże powietrze, to pozwala też uniknąć zawilgocenia, które prowadzi do powstawania pleśni, bądź grzybów. Wietrzymy krótko, ale intensywnie. W tym czasie kaloryfery powinny być wyłączone. Pamiętajmy też o uszczelnieniu okien i zamykaniu tych usytuowanych na korytarzach czy w piwnicach.  Zachęcam do odwiedzenia naszej strony internetowej www.pec.bytom.pl gdzie znaleźć można wiele ciekawych porad i informacji oraz zobaczyć przygotowane przez nas filmy instruktarzowe mogące pomóc mieszkańcom w racjonalnym korzystaniu z ciepła systemowego. 

Rozmawiał: TOMASZ NOWAK

Komentarze

Pani/Pan

Adres e-mail

Komentarz

Zapamiętaj moje dane
Powiadom mnie o nowych komentarzach

Wpisz tekst z obrazka:

Don't put anything here