Bytomski system monitoringu to 38 kamer non stop rejestrujących to, co dzieje się w najważniejszych punktach miasta, obraz… więcej >>>
Od wyborów samorządowych Bytomiem rządzi koalicja KO-PiS, czyli Koalicji Obywatelskiej oraz Prawa i Sprawiedliwości. Co prawda magicy z… więcej >>>
Na 760-lecie lokacji Bytomia na prawie niemieckim Ratusz oraz jego agendy, miejscowe instytucje i organizacje
przygotowały turnieje, imprezy,… więcej >>>
Policjanci z bytomskiego garnizonu spotkali się w Bytomskim Teatrze Tańca i Ruchu "Rozbark". Okazją było doroczne Święto Policji.… więcej >>>
Ukrainie pomagamy, o historii pamiętamy? Skierowany do młodzieży konkurs wiedzy historycznej „Wołyń – pamięć pokoleń” zyskał ogólnopolski rozgłos. Ale chyba nie o taką sławę chodziło jego bytomskim organizatorom.
Konkurs „Wołyń – pamięć pokoleń” został zapowiedziany w lipcu ubiegłego roku, a oficjalnie ogłoszony we wrześniu. Miał trwać do stycznia, ale w styczniu przedłużono czas jego trwania ze względu na pandemię i zdalną naukę w szkołach. Ta decyzja okazała się brzemienna w skutkach. Bo dzisiaj niektórzy apelują, żeby przedsięwzięcie zawiesić, odwołać lub unieważnić.
Organizatorami konkursu są działające w Bytomiu organizacje: Towarzystwo Miłośników Lwowa oraz Światowy Kongres Kresowian, a także Stowarzyszenie Upamiętnienia Zbrodni Ukraińskich Nacjonalistów z siedzibą we Wrocławiu. Do współorganizacji przedsięwzięcia pozyskano polityków: wiceministra sprawiedliwości Michała Wójcika, europoseł Beatę Kempę oraz członka Zarządu Województwa Śląskiego Beatę Białowąs. W propagowanie konkursu włączyły się Kuratoria Oświaty dwóch województw: śląskiego i dolnośląskiego.
O sprawiedliwych Ukraińcach
W konkursie mogli uczestniczyć uczniowie szkół ponadpodstawowych, którzy ukończyli 15 rok życia. Mieli za zadanie przygotować pracę pisemną lub prezentację multimedialną na jeden z zaproponowanych tematów. Na przykład: „Refleksje młodego Polaka na temat filmu Wołyń w reż. Wojciecha Smarzowskiego”.
Był też temat, przybliżający wiedzę o Ukraińcach, którzy w czasie II wojny światowej ratowali polskich sąsiadów: „Porównanie postaw Polaków Sprawiedliwych wśród Narodów Świata z postawami Ukraińców, ratujących swoich sąsiadów Polaków przed śmiercią z rąk nacjonalistów ukraińskich. Kolejny temat dotyczył postaci związanej z Radzionkowem: „Martyrologia duchowieństwa polskiego na Kresach Wschodnich na przykładzie ojca Ludwika Wrodarczyka.”
Prace należało przesyłać do 31 stycznia tego roku. Jednak 18 stycznia, ze względu na okres lockdownu szkół i nauki zdalnej, organizatorzy przedłużyli termin nadsyłania prac do 31 marca. Ta decyzja okazała się brzemienna w skutkach. 24 lutego Rosja zaatakowała Ukrainę. Konkurs zauważył (lub został o nim poinformowany) prof. dr hab. Tomasz Schramm, przewodniczący Komitetu Nauk Historycznych Polskiej Akademii Nauk. Wystosował od do wszystkich organizatorów pismo następującej treści: – W świetle agresji rosyjskiej na Ukrainę wnioskuję w imieniu Komitetu Nauk Historycznych Polskiej Akademii Nauk , by organizatorzy przerwali konkurs, korzystając z p. 12 regulaminu. Priorytetem polskich uczniów, rodziców, nauczycieli i całego społeczeństwa stało się udzielanie materialnego i moralnego wsparcia Ukraińcom walczącym z najeźdźcą, a także uchodźcom szukającym schronienia w naszym kraju. (…) Wracanie w tym momencie do pamięci o krzywdach z przeszłości nie ułatwi ani ukraińskim ani polskim uczniom zmierzenia się z nowymi wyzwaniami.
O konkursie mówił także prof. Igor Hałagida, który udzielił wywiadu „Gazecie Wyborczej”. Słowa wprowadzające do tej rozmowy trudno nie uznać za manipulację: „Szkolny konkurs o Ukraińcach-rezunach. W klasie ukraińskie dzieci. Co się wydarzy na przerwie?”. Igor Hałagida – polski profesor narodowości ukraińskiej (jak pisze o nim Wikipedia) mówił: – Mimo wojny pojawiają się w przestrzeni publicznej nie najlepsze pomysły wynikłe z oficjalnej polityki historycznej, przy czym moment wybrano jak najgorzej. To np. konkurs organizowany przez kilka całkowicie marginalnych organizacji „kresowych”, ale wsparty przez prominentnych polityków. Oczywiście znowu pominięto fakt, iż konkurs ogłoszono we wrześniu, więc nie tylko przed wojną, ale jeszcze przed koncentracją rosyjskich wojsk wokół granic Ukrainy. Hałagida równocześnie trzeźwo zauważył: – Przestrzegam przed dzisiejszym hurra-optymizmem, że wojna w Ukrainie definitywnie wymazała wszystkie spory. Prędzej czy później debata o historii powróci.
Durnota PAN?
Nie wszyscy jednak podzielają stanowisko prof. Schramma. Ks. Tadeusz Isakowicz-Zaleski napisał na Twitterze krótko, a dosadnie: – Durnota Polskiej Akademii Nauk. Jedna z osób ze środowiska organizacji kresowych pyta retorycznie: – Czy w lipcu usłyszymy apel o zawieszenie obchodów ustanowionego przez sejm Narodowego Dnia Pamięci Ofiar Ludobójstwa dokonanego przez ukraińskich nacjonalistów na obywatelach Rzeczypospolitej Polskiej?
Organizatorzy zawracają uwagę, że jeżeli dzieci uchodźców z Ukrainy zostaną dołączone do klas w polskich szkołach, to w żaden sposób nie będą oni mieli styczności z działaniami konkursowymi – konkurs to indywidualna praca uczniów, a prace będę oceniane poza szkołą. Poza tym większość prac została już napisania i przesłana, więc ich nie ocenienie byłoby równoznaczne z wyrzuceniem wysiłku uczestników konkursu do kosza.
Organizatorzy ostatecznie zdecydowali się nie posłuchać apelu prof. Schramma i rozstrzygnąć konkurs. Światowy Kongres Kresowian wysłał do prof. Schramma pismo, które podpisali bytomianie: Jan Skalski i Krzysztof Przybylski. Napisali oni m.in. – Idea konkursu zrodziła się z najszlachetniejszych intencji kształtowania stosunków polsko-ukraińskich w duchu prawdziwej przyjaźni, szacunku i solidarności, po wypełnieniu się w naszych wzajemnych relacjach jednego z zasadniczych ewangelicznych warunków prowadzących do tego: „Poznacie prawdę, a prawda was wyzwoli ...”.
Pomysłodawczyni konkursu Danuta Skalska zwraca uwagę na jeszcze jeden aspekt sprawy: – Tak ma marginesie: władze obwodu lwowskiego ogłosiły rok 2022 rokiem UPA. Jak dotąd – pewnie w trosce o wrażliwość inicjatorów – znikąd nie padła sugestia, by w związku z wojną obchody te zawiesić.
Inicjatywy z serca. Przebywający w naszym mieście uchodźcy wojenni mogą liczyć nie tylko na wsparcie bytomian. Dary dla nich napłynęły… więcej >>>
Tworzą bazę. Pomoc dla przebywających w naszym mieście uchodźców z ogarniętej krwawą wojną Ukrainy przybiera wiele form i wciąż jest rozszerzana zgodnie z pojawiającymi… więcej >>>
Ostatnie pożegnanie. W miniony piątek na miesiąc przed swoimi 76. urodzinami zmarł dr n. med. Jerzy Pieniążek. Był wybitnym neurochirurgiem, ciepłym… więcej >>>
Apel. List otwarty do dyrektorów bytomskich szkół wystosowała Młodzieżowa Rada Miejska. Zaapelowała w nim o odstąpienie od karania uczniów za brak maseczek.
więcej >>>Zaproszenie. Jak co roku nadejście Wielkanocy zwiastuje w bytomskim Muzeum Górnośląskim wystawa pięknie zdobionych jaj przygotowanych przez uczestników konkursu. W tym roku… więcej >>>
Pożegnanie dziennikarza. Zmarł Wojciech Zamorski – popularny dziennikarz muzyczny. Miał 69 lat. Urodził się w Bytomiu i właśnie w Bytomiu, na cmentarzu przy… więcej >>>
Centrum. Centrum Handlowe Atrium Plejada stało się bardziej dostępne dla osób w spektrum autyzmu i z zaburzeniami sensorycznymi. W każdą sobotę w godzinach od 10… więcej >>>
Karb. Czechy, Słowacja, Estonia, Finlandia, Ukraina, Niemcy, Włochy, Francja oraz Dania – to kraje do których swe lampy wysyła firma… więcej >>>
Centrum, Łagiewniki, Miechowice. Sporo roboty mieli ostatnio w Łagiewnikach, Śródmieściu oraz Miechowicach pracownicy bytomskiego Miejskiego Zarządu Dróg i Mostów. Zajęli się oni… więcej >>>
Sukces za sukcesem. Uczniowski Klub Sportowy Charms działa zaledwie niespełna cztery lata, ale już może się pochwalić długą listą osiągnięć.… więcej >>>
OGŁOSZENIA
DROBNE
W PONIEDZIAŁEK
W GAZECIE
W ŚRODĘ
W INTERNECIE!*
*za 15% dopłatą
22 października 2024
imieniny:
Halki, Filipa