Bytomski system monitoringu to 38 kamer non stop rejestrujących to,… więcej >>>
Od wyborów samorządowych Bytomiem rządzi koalicja KO-PiS, czyli Koalicji Obywatelskiej… więcej >>>
Na 760-lecie lokacji Bytomia na prawie niemieckim Ratusz oraz jego… więcej >>>
Policjanci z bytomskiego garnizonu spotkali się w Bytomskim Teatrze Tańca… więcej >>>
W Bytomiu prowadził drogerię bo pruskie władze nie pozwoliły mu na otwarcie własnej apteki. Michał Wolski był działaczem Towarzystwa Gimnastycznego Sokół i jednym z najbardziej zasłużonych organizatorów ruchu śpiewaczego na Śląsku. Zakładał tutaj Polską Organizację Wojskową i działał w naszym Komitecie Plebiscytowym.
Wielu działaczy polskiego ruchu narodowego na Śląsku nie było rodowitymi synami tej ziemi; przybywali tutaj najczęściej z Wielkopolski. Podobnie rzecz miała się w przypadku Michała Wolskiego. Urodził się w 1860 roku. Jego ojciec miał majątek w Wawrze na Ukrainie, jednak jako powstaniec styczniowy więziony był na Cytadeli Warszawskiej, a po zwolnieniu stamtąd musiał wraz z rodziną, zgodnie z nakazem carskiej administracji, opuścić granice Rosji. Rodzina Wolskich osiedliła się na Pomorzu, gdzie Michał ukończył gimnazjum, później zaś studiował farmację w Lipsku. Po ukończeniu tamtejszego uniwersytetu przez kilka lat prowadził własną aptekę w Berlinie, gdzie zetknął się m.in. z Wojciechem Korfantym. W 1906 roku przyjechał do Bytomia. Ponieważ miał już za sobą działalność w tajnych polskich organizacjach władze nie zezwoliły mu na otwarcie tutaj apteki. Nabył więc drogerię św. Barbary mieszczącą się przy Rynku 9/10. Prowadził ją aż do 1922 roku, kiedy po podziale Śląska pomiędzy Niemcy i Polskę przeniósł się do leżącego po polskiej stronie Chorzowa, gdzie jeszcze w tym samym roku zmarł.
Jako drogerzysta Wolski opracował i zarejestrował w Cesarskim Urzędzie Patentowym preparat ziołowy Bioglobina, mający być środkiem na przeczyszczenie krwi. Całą swoją energię poświęcał jednak działalności w polskich organizacjach. Działał w Sokole, a w 1910 roku jego bytomskiemu gniazdu ufundował sztandar. Dwa lata później był inicjatorem powstania i współfundatorem Polskiego Domu Narodowego Ul, którego budynek do dziś stoi na rogu ulicy Korfantego i Sokoła. Wielkie zasługi położył również dla śląskiego ruchu śpiewaczego. Był prezesem Towarzystwa Śpiewaczego Jedność w Bytomiu oraz współzałożycielem i prezesem Związku Śląskich Kół Śpiewaczych z siedzibą w Bytomiu. Przypomnijmy, że chóry na Śląsku były swego rodzaju fenomenem, dzięki nim cementowane były lokalne społeczności, a równocześnie pielęgnowane polskie tradycje. Wolski był też m.in. organizatorem wyjazdu górnośląskich śpiewaków na Zlot Grunwaldzki w Krakowie w 1910 roku, kiedy obchodzono pięćsetlecie tej bitwy, jednak tę eskapadę udaremniła pruska policja. Ze względu na swą działalność szykanowany był przez władze niemieckie, które nakładały na niego rozmaite kary i grzywny. Płacił je i za siebie i za innych, biedniejszych działaczy polskich organizacji.
Pełnił wiele funkcji w organizacjach społecznych, kupieckich i handlowych. Jednak w życiorysie statecznego przecież obywatela Michała Wolskiego nie zabrakło i wątku awanturniczego. W 1918 roku brał udział w akcji zakupu w Niemczech i przemycenia do Polski samolotów wojskowych. Jednym ze sprzedających aeroplany lotników był wnuk sławnego pruskiego polityka hrabiego Hellmutta von Moltke. Konspiracyjne przedsięwzięcie zostało jednak odkryte i Wolskiego aresztowano. Ostatecznie musiano go jednak zwolnić z powodu braku dowodów winy. W styczniu 1919 roku był współzałożycielem Polskiej Organizacji Wojskowej, aktywnie współpracował z Polskim Komitetem Plebiscytowym w Bytomiu.
Postawę Michała Wolskiego wykształconego w Niemczech szlachcica z Ukrainy, który swoją pracę i działalność związał ze Śląskiem najlepiej chyba można określić słowami Józefa Piłsudskiego: Romantyzm celów, pozytywizm środków.
26 marca 2025
imieniny:
Larysy, Emanuela