Zb logo

  

   blogi   forum

Wiadomości

Komentarze / Blogi

Tomasz Nowak Tomasz Nowak

Kamera! Akcja! I nic nie widać

​Bytomski system monitoringu to 38 kamer non stop rejestrujących to,… więcej >>>


Marcin Hałaś Marcin Hałaś

Dobra koalicja, a przynajmniej najlepsza

Od wyborów samorządowych Bytomiem rządzi koalicja KO-PiS, czyli Koalicji Obywatelskiej… więcej >>>


Witold Branicki Witold Branicki

Krajobraz po historycznym spadku

​Na 760-lecie lokacji Bytomia na prawie niemieckim Ratusz oraz jego… więcej >>>


Jacek Sonczowski Jacek Sonczowski

Święto policji w teatrze “Rozbark”

​Policjanci z bytomskiego garnizonu spotkali się w Bytomskim Teatrze Tańca… więcej >>>



Panteon Bytomski

GEORG BRÜNING - WIELCE ZASŁUŻONY NADBURMISTRZ

Georg Brüning, dzisiejszy bohater “Panteonu bytomskiego” był człowiekiem niezwykłym. Zapisał się jako jeden z najdłużej urzędujących burmistrzów śląskich miast i sprawny zarządca komunalnego majątku. Przede wszystkim na przełomie XIX i XX wieku był jednak twórcą takiego urbanistycznego kształtu Bytomia, jaki do dziś możemy podziwiać, mimo wszelkich dewastacji.

Rozmiar: 5493 bajtów Przyszły nadburmistrz Bytomia nie był Ślązakiem. Urodził się 12 sierpnia 1851 roku w majątku Botzlar koło Selm w Westfalii. Był synem radcy ekonomicznego Wilhelma i Christine z domu Hagedorn, z wyznania katolikiem. Ukończył gimnazjum w pobliskim Waarendorf. Studiował prawo, co w tamtych czasach było przepustką nie tylko do funkcji w wymiarze sprawiedliwości, ale i we wszelkich urzędach państwowych, czy samorządowych. Odbył studia ówczesnym niemieckim zwyczajem na wielu uczelniach - w Bonn, Monachium, Heidelbergu i Getyndze, wieńcząc je doktoratem obojga praw. Ukończył je w roku 1874, zdając egzamin państwowy i został zaprzysiężony jako referendarz w sądzie w Celle. Później służył przez dwa lata w wojsku, osiągając stopień porucznika rezerwy. Kolejny stopień zawodowy - asesora sądowego - osiągnął w 1880 roku.

Na burmistrza Bytomia (pierwszym, gdyż jego zastępca zwany był wówczas drugim burmistrzem) został wybrany w roku 1882. Miasto stało wówczas przed epoką swego największego rozwoju, a on je w te czasy poprowadził. Stanowisko to zdobył “z ogłoszenia”. Ówcześnie w przypadku wakatu na stanowisku burmistrza ogłaszano to w centralnej prasie niemieckiej, a kandydaci z całego kraju zgłaszali się, po czym rada miejska dokonywała wyboru. Regułą było więc powoływanie na burmistrza jakiejś miejscowości człowieka z drugiego krańca Niemiec, nie uwikłanego w miejscowe układy. Między innymi taki właśnie tryb postępowania wykluczał korupcję i nepotyzm.

Za rządów Brüninga miasto weszło w szczytowy okres inwestycji. Powstały wodociągi i kanalizacja, sieć elektryczna, większość brukowanych ulic, budynki rzeźni, teatru (obecnie Opera Śląska), szkoły realnej (IV Liceum Ogólnokształcące), Instytutu Higienicznego (Sanepid), starych koszar (internat przy ul. Smolenia) i wiele innych. Jeśli chodzi o architekturę, głównymi współpracownikami nadburmistrza byli Paul Jackisch i Karl Brugger. Ten ostatni pozostawił po sobie obiekty o elewacjach wykładanych białą glazurowaną cegłą, m. in. obecne IV LO, szkoły podstawowe nr 2 i 5, czy Sanepid. W 1892 roku naszemu bohaterowi przyznano tytuł nadburmistrza (Oberbürgermeister), co było związane z przeprowadzonym dwa lata wcześniej wydzieleniem miasta z powiatu ziemskiego i stworzeniem bytomskiego powiatu grodzkiego. Za swe zasługi Brüning uzyskał tytuł rzeczywistego tajnego radcy, prawo noszenia specjalnego złotego łańcucha burmistrzowskiego, a także honorowe obywatelstwo miasta.

Wiadomo dokładnie, jakie były jego pobory na stanowisku nadburmistrza - rocznie otrzymywał 13500 marek, co było sumą bardzo dużą w czasach kiedy wykwalifikowany robotnik zarabiał około 100 marek. Posiadał liczne państwowe odznaczenia, między innymi: Order Czerwonego Orła, Order Korony oraz Krzyż Rycerski Papieskiego Orderu Św. Grzegorza, nadawany gorliwym katolikom. Rada miejska wybrała go na dożywotniego burmistrza miasta Bytomia, jednak podeszły wiek skłonił go do rezygnacji z tej funkcji w roku 1919. Po przejściu na emeryturę wciąż mieszkał w tym samym ozdobionym herbem Bytomia domu przy obecnej alei Legionów, w którym po wojnie znalazła siedzibę Wojskowa Komenda Uzupełnień. Otrzymał tę willę na własność za swe zasługi dla miasta. Otoczony był powszechnym szacunkiem i kiedy zmarł 17 grudnia 1932 roku tłumy bytomian odprowadzały go na miejsce wiecznego spoczynku na cmentarzu Mater Dolorosa.

W 1950 roku obok niego (i zmarłych wcześnie niektórych z jego pięciorga dzieci) w tym samym grobie spoczęła jego żona Dorothea z domu Köhne (urodzona w 1865 roku w Warburgu w Westfalii). Po roku 1945 udało się uniknąć wysiedlenia i w domu starców przetrwać do śmierci. Za życia męża zajmowała się głównie działalnością dobroczynną, jak przystało kobietom na jej pozycji społecznej, posiadającym mężów na stanowiskach. Przed wojną Bytom posiadał ulicę nazwaną imieniem Georga Brüninga oraz położoną tuż obok jego domu szkołę, której patronował. Niestety, ulicę nazwano po wojnie imieniem Michała Drzymały (którego jedyną zasługą jest fakt zamieszkiwania przez pewien czas w wozie cyrkowym), zaś szkołę (obecna Szkoła Podstawowa nr 5) - Poli Maciejowskiej, niedawnej patronki Rynku, która przyjechała tu w 1920 roku z Warszawy, by prowadzić agitację polityczną. Dla człowieka, który w znacznej części zbudował to miasto zabrakło w nim miejsca. Nawet w jego grobowcu są dziś pochowani obcy ludzie i żaden ślad nie wskazuje miejsca wiecznego spoczynku zasłużonego nadburmistrza.

22 października 2024

imieniny:
Halki, Filipa

Galeria Tomenki

Nasze akcje

  • Panteon bytomski

    Cykl artykułów o ludziach, którzy na przestrzeni wieków zasłużyli się dla Bytomia. więcej >>>

Redakcja


Ostatnie komentarze: