Zb logo

  

   blogi   forum

Wiadomości

Komentarze / Blogi

Tomasz Nowak Tomasz Nowak

Kamera! Akcja! I nic nie widać

​Bytomski system monitoringu to 38 kamer non stop rejestrujących to,… więcej >>>


Marcin Hałaś Marcin Hałaś

Dobra koalicja, a przynajmniej najlepsza

Od wyborów samorządowych Bytomiem rządzi koalicja KO-PiS, czyli Koalicji Obywatelskiej… więcej >>>


Witold Branicki Witold Branicki

Krajobraz po historycznym spadku

​Na 760-lecie lokacji Bytomia na prawie niemieckim Ratusz oraz jego… więcej >>>


Jacek Sonczowski Jacek Sonczowski

Święto policji w teatrze “Rozbark”

​Policjanci z bytomskiego garnizonu spotkali się w Bytomskim Teatrze Tańca… więcej >>>



Panteon Bytomski

Bp MAXIMILIAN KALLER - NIEZWYKLE PRACOWITY BISKUP

Rodzina Kallerów, zamożnych bytomskich kupców, mieszkała we własnym, zachowanym do dziś, domu na rogu Tarnowitzerstrasse (obecnie ul. Jainty) i Kleine Blottnitza Strasse (ul. Kwietniewskiego). Do chwili obecnej zachował się rodzinny grobowiec Kallerów na cmentarzu Mater Dolorosa przy ul. Piekarskiej.

Rozmiar: 5493 bajtów Członek tej rodziny, przyszły biskup Maximilian urodził się 10 października 1880 roku. Ukończył bytomskie gimnazjum klasyczne, a następnie studiował teologię we Wrocławiu i tam 20 czerwca 1903 roku został wyświęcony na kapłana. Młody ksiądz rozpoczął pracę w parafii św. Wawrzyńca w Strzelcach Opolskich, gdzie przebywał do 1906 roku. Już wówczas odznaczył się pomocą udzielaną ubogim. Potem przeniesiono go na bałtycką wyspę Rugię, która wówczas należała do wielkiej diecezji wrocławskiej. Administracji stacji misyjnej w Bergen, której zarządzanie przypadło mu w udziale, podlegały trzy kościoły i osiem stacji duszpasterskich. Katolicy żyli tam w diasporze wśród protestanckiej większości, należąc do uboższej warstwy społeczeństwa. Ksiądz Kaller otoczył wówczas opieką licznych robotników sezonowych z Polski, nękanych przez alkoholizm i nędzę.

Kolejnym etapem jego pracy było wielkomiejskie środowisko stołecznego Berlina, dokąd przeniesiony został w 1917 roku. Został tam proboszczem największej katolickiej parafii św. Michała. Wspierał bezdomnych i bezrobotnych, organizując równocześnie wzorcowy apostolat świeckich. Jako pierwszy poprowadził procesję Bożego Ciała przez berlińskie ulice, wyprowadzając katolicyzm na forum publiczne w tej kosmopolitycznej metropolii. Swoje doświadczenia opisał w wydanej wówczas książce.

Dobre wyniki pracy Maximiliana były przyczyną awansu w 1926 roku, kiedy został mianowany administratorem tzw. wolnej prałatury w Pile (początkowo z siedzibą w Tucznie). Była to samodzielna jednostka kościelna, powstała z tych części diecezji gnieźnieńsko-poznańskiej, które pozostały po 1920 roku w Niemczech. Tam również nie próżnował: wzniósł trzy kościoły, zorganizował uniwersytet ludowy, bursy dla młodzieży, stacje opieki socjalnej Caritas i biblioteki.

Zwieńczeniem jego życia była jednak Warmia, której biskupem został mianowany w 1930 roku. Jego zawołaniem stały się słowa “Caritas Christi urget me” (“Miłość Chrystusa przynagla mnie”). W skład diecezji warmińskiej wchodziły wówczas całe Prusy Wschodnie, lecz tylko na historycznej Warmii katolicy stanowili większość, pozostałe tereny zamieszkiwała głównie ludność wyznania ewangelickiego. Nowy biskup powołał Akcję Katolicką, wydawał gazetę diecezjalną, utworzył również seminarium duchowne w Braniewie. Biorąc pod uwagę skład narodowościowy diecezjan, zdecydował o wydaniu nowego rytuału w czterech językach: łacińskim, niemieckim, polskim i litewskim. W 1939 roku, kiedy do Niemiec powróciła Kłajpeda, Kaller został również administratorem apostolskim tamtego terenu. Najtrudniejsze dla biskupa były lata wojny, musiał bronić wielu swych księży przed aresztowaniem przez Gestapo.

Kiedy zdał sobie sprawę z ogromu zbrodni popełnianych przez narodowych socjalistów w 1942 roku próbował wobec nuncjusza w Berlinie zrzec się kierowania diecezją i wyjechać do obozu koncentracyjnego dla Żydów w Terezinie (Theresienstadt). Tam chciał pełnić posługę duszpasterską dla tych więźniów, którzy byli wyznania katolickiego. Próba ta skończyła się jednak niepowodzeniem. Pod koniec wojny groźba zbliżającej się Armii Czerwonej nie była w stanie zmusić go do opuszczenia tej ziemi, choć pozostanie groziło śmiercią z rąk zdobywców. Dopiero uzbrojony oddział SS wywiózł go do Gdańska. Tułając się, trafił do Halle nad Saalą, skąd po zakończeniu wojny w sierpniu 1945 roku Maximilian Kaller wrócił na Warmię, by odbudowywać struktury diecezji. Jednakże prymas Polski kardynał Hlond, swoiście interpretując uzyskane papieskie pełnomocnictwa, zmusił go do rezygnacji z urzędu i natychmiastowego wyjazdu za Odrę i Nysę Łużycką.

Biskup Kaller wyjechał przez Halle do Wiedenbrück, a potem do Frankfurtu nad Menem. W 1946 roku papież Pius XII mianował go specjalnym pełnomocnikiem do spraw Niemców wypędzonych z terenów wschodnich. Pełniąc tę funkcję biskup wizytował obozy dla przesiedleńców na terenie zachodnich Niemiec i zorganizował w Königstein/Taunus ośrodek szkoleniowy (zastępcze seminarium duchowne) dla księży ze Wschodu. Maximilian Kaller zmarł nagle 7 lipca 1947 roku i pochowany został w Königstein.

W ostatnim czasie rozpoczęto gromadzenie, na razie na szczeblu diecezjalnym, informacji o nim w celu wszczęcia procesu beatyfikacyjnego. Niewykluczone zatem, że kiedyś nasze miasto doczeka się świętego - rodowitego bytomianina.

22 października 2024

imieniny:
Halki, Filipa

Galeria Tomenki

Nasze akcje

  • Panteon bytomski

    Cykl artykułów o ludziach, którzy na przestrzeni wieków zasłużyli się dla Bytomia. więcej >>>

Redakcja


Ostatnie komentarze: