ZB 4 | 24.01.2022 | Życie dzielnic | Edytor

Nie będzie wielkich wycinek w naszych cennych lasach

​Miechowice, Blachówka, Stolarzowice. Wbrew pojawiającym się plotkom w bytomskich lasach nie szykują się wielkopowierzchniowe wycinki drzew. Z kolei obszar Rezerwatu Przyrody Segiet zostanie już wkrótce dwukrotnie powiększony. 

Zarządzające naszymi lasami Nadleśnictwo Brynek opracowało Plan Urządzenia Lasu. Dokument ten aktualizuje się raz na dziesięć lat, zapisując w nim między innymi ocenę stanu obecnego i zasady prowadzenia gospodarki leśnej w najbliższej przyszłości. W przygotowaniu dokumentu brali udział także przewdstawiciele władz naszego miasta. – Mam świadomość, że mieszkańcy są żywo zainteresowani sprawą bytomskich lasów i planami, jakie wobec nich ma ich właściciel, czyli Skarb Państwa. Już w zeszłym roku braliśmy udział w konsultacjach Planu Urządzenia Lasu obejmującego między innymi tereny naszego miasta – stwierdza prezydent Bytomia, Mariusz Wołosz.

Niepotrzebne obawy

Całość pod koniec zeszłego roku została opublikowana w internecie, a mieszkańcom dano czas na zgłaszanie ewentualnych zastrzeżeń. Przy okazji pojawiło się nieco kontrowersji wzmocnionych chociażby tym, że z racji Bożego Narodzenia i przerwy noworocznej czasu na przedstawianie wniosków było nie za dużo. Niektórzy komentując Plan w sieci twierdzili nawet, że leśnicy planują wielką wycinkę drzew. Nic takiego strasznego jednak nie nastąpi. Dokument zapowiada jedynie konieczne zabiegi związane z pielęgnacją i ochroną roślinności, odnowę obszarów leśnych i co dla nas najbardziej istotne brak wielkopowierzchniowych wycinek na terenie bytomskich lasów. Wbrew obawom piły nie pójdą zatem masowo w ruch. 

Co konkretnie szykuje nam Nadleśnictwo Brynek? Zgodnie z jego zamierzeniami w bytomskich lasach mają być prowadzone zabiegi związane z ochroną roślinności i odnawianiem powierzchni leśnych, prace melioracyjne, a także agrotechniczne. – Otrzymaliśmy informację, że nie są przewidywane żadne wielkopowierzchniowe wycinki drzew na terenie obszaru gminy Bytom podlegającym Nadleśnictwu Brynek. Skala planowanych prac ma być porównywalna do zakresu prac i działań, jakie są realizowane w ramach obowiązującego planu – wyjaśnia Waldemar Gawron, zastępca prezydenta Bytomia.

Większy Segiet

Co warte podkreślenia w obszarach cennych przyrodniczo, a więc Miechowickiej Ostoi Leśnej czy Rezerwacie Segiet także nie będą się toczyć żadne istotne, mające dalekosiężne skutki prace. Natomiast pełen buków Segiet już w połowie tego roku zwiększy się z dzisiejszych 25 do 50 hektarów. Konkretne plany Nadleśnictywo ma też wobec terenu po byłej kopalni galmanu „Verona” położonej w Leśnictwie Stolarzowice. Został on ostatnio dokładnie przebadany przez specjalistów z Wydziału Nauk Przyrodniczych Uniwersytetu Śląskiego. Jak się okazało występują tam rzadkie gatunki roślin. O tym, czy będziemy mieli kolejny obszar cenny przyrodniczo zdecyduj ą bytomscy radni podczas najbliższej sesji Rady Miejskiej. – Jedną z wizytówek Bytomia są lasy, dlatego wciąż pracujemy nad tym, by zwiększać ich atrakcyjność dla mieszkańców i turystów – mówi prezydent Wołosz. 

Komentarze

Pani/Pan

Adres e-mail

Komentarz

Zapamiętaj moje dane
Powiadom mnie o nowych komentarzach

Wpisz tekst z obrazka:

Don't put anything here