Pan redaktor, już wcześniej “operował kijkiem”, ale teraz, widocznie z rozpędu, wsadził go do nie tej co trzeba rury, stąd ten nagły, niekontrolowany wypływ “złotych myśli”

kijwmrowisko - porażająca głębia komentarza

MH - myślę, że głębia jest analogiczna np do “odławiania planktonu”, lub innych myśli mistrza.

Raz redaktor kij w mrowisko włożył,
kij zgnojony,taki śliski,wstrętny.
Człowiek rzekłby paskudny,anty śląski
Jednak on temu redaktorowi długo służy

I wywija nim to w prawo,to w lewo
strącić próbuje jeszcze zdrowe głowy
w imię swego źle pojętego patriotyzmu
Patriotyzmu,czy głupoty+

Dobrze,że jeszcze inny kij trzyma
w ręku swoim,sprawnym,rzeczowym
I wkładając swój kij w to mrowisko
Leczy to,co ten inny sfanzolił!

Panie Redaktorze, czy mógłby Pan rozważyć niedługi artykuł na temat tego Kto doradza prezydentowi Bartyli ? Chciałbym się dowiedzieć czy cyrk z referendum to była zajawka Bartyli czy też któregoś z jego szpeców ds. niejasnych.

Re: wan. Ławka doradców jest szeroka. od etatowych - Janusz Wiatr i Juliusz Niemcewicz po zakulisowych. Jednym z podstawowych błędów Bartyli jest zapewne fakt, że nie zdecydował się na wąskie grono kompetentnych i mądrych doradców. To raczej jak z monarchii absolutnej model: kto ma akurat dostęp du ucha króla ten plecie, a król ostatecznie i tak swoje widzimisię wyplecie.

Kto z nich został na stałe? Czy byli doradcami tylko na kampanię? Strona “budzików” zniknęła ale ktoś zapomniał wyczyścić tu http://henrykbonk.pl/pdf/Gazeta_okreg3.pdf

Taki miał być zespół doradców, fachowców Damiana Bartyli obiecany w kampanii wyborczej (strona 5 i 6). A jaki jest faktycznie? Kolejne wyborcze obiecanki cacanki…

“Władzę duchową na Śląsku to ma abp Wiktor Skworc, metropolita katowicki.”

Ślązak = Polak = katolik ? Chyba już nie.

Re: Bogdan L.: Oczywiście doceniam śląską społeczność ewangelicką. Jednak w tym akurat wypadku nie chodziło o szkic na temat różnych nurtów kulturowych (także religijnych) na Śląsku. Chodzi o bon mot, odpowiadający na bzdury plecione przez Kutza.

Z innej beczki. Wicie, rozumicie. Film o Kuklińskim marny.
Ale że Dukaczewski tak się wku…wił to znaczy , że jest cymbałem a to muzyka dla moich uszu.
Pościg komediowy -ale to Tauron za to płacił.
Ogólnie : kto większe cieniasy KGB czy CIA ?

Film bardzo dobry. Tylko końcówka go psuje - gdyby Amerykanie nakręcili film o pułkowniku Kuklińskiego, byłby niewiarygodny ze względu na realia. Film Pasikowskiego jest niewiarygodny poprzez właśnie komediowy pościg - nędzną podróbkę filmów typu “Mistrz kierownicy ucieka” (sprzed prawie 40 lat!). Tylko prawda jest ciekawa, więc nie trzeba było psuć dobrego thrillera takim “szajsem”.

A scena pierwsza - wrzucanie “szpiona” do pieca. Ta scena chyba Pasikowskiemu do “Pokłosia” nie weszła, więc ją tu wykorzystał.

Film ma jedną zaletę. Jest świetną lekcją języka rosyjskiego. Cel nakręcenia był jasny. Zamącić w główkach Polaków. Dobrze że robił to jakiś Pasikowski a nie Wajda. Ale chętnie obejrzałbym wersję amerykańską tej historii. A realia ? O co Panu redaktorowi chodzi ? Z całym szacunkiem. Film celowo ma cechy produktu sensacyjnego a nie historycznego. Nie wszedłby na ekrany gdyby było inaczej.
Mało chodzę do kina. Filmy mnie nudzą- wolę życie.
Ale złość tych bydlaków typu Czempiński czy Dukaczewski to dla mnie BEZCENNE ! ! !

Realia PRL-u, ubrania, fryzury, klimat; u Amerykanów wyszłoby to operetkowo, ale też amerykański widz nie zwracałby uwagi na zgrzyty, czy fałsze w takich dekoracjach, rekwizytach. Oczywiście to propagandówka - choćby ta lista internowanych: Kuroń, Michnik, Wujec… Ze szczegółów warto odnotować, że kiedy polscy funkcjonariusze kontrrozwietki demolują mieszkanie podczas szybkiej rewizji - z meblościanki spada egzemplarz “Szachisty” Łysiaka.

Tragicznej śmierci Dietera Przewdzinga-Niemca.
Co o tym pan myśli?

Nie znam sprawy, nie mogę się więc na ten temat wypowiedzieć.

wrzucanie szpiona do pieca zapewne ściągnięte jest z Suworowa. o ile pamięć mnie nie myli pisał o tym w “Akwarium”.

A co pan o REWOLUCJI UKRAIŃSKIEJ POWIE?
Przecież Ukraina,ta zielona…

Lolek kiedyś szukał Bolka
jeden duży,drugi mały
A przecież nas dzieci zachwycali
Głupotą,czy mądrością?
Wybierzcie proszę Bytomianie swą maskotkę

BOLEK I LOLEK

Rewolucja ukraińska to nie jest temat na łamy “Życia Bytomskiego”. Moja analiza dotycząca tego wydarzenia ukaże się 28 lutego na łamach tygodnika “Warszawska Gazeta”.