Bytomski system monitoringu to 38 kamer non stop rejestrujących to, co dzieje się w najważniejszych punktach miasta, obraz… więcej >>>
Od wyborów samorządowych Bytomiem rządzi koalicja KO-PiS, czyli Koalicji Obywatelskiej oraz Prawa i Sprawiedliwości. Co prawda magicy z… więcej >>>
Na 760-lecie lokacji Bytomia na prawie niemieckim Ratusz oraz jego agendy, miejscowe instytucje i organizacje
przygotowały turnieje, imprezy,… więcej >>>
Policjanci z bytomskiego garnizonu spotkali się w Bytomskim Teatrze Tańca i Ruchu "Rozbark". Okazją było doroczne Święto Policji.… więcej >>>
W polskiej polityce najbardziej denerwujące jest to, że nikt nie zajmuje się tym, co naprawdę ważne, a dyskusja za każdym razem schodzi na tematy zupełnie poboczne lub kompletnie nieistotne. Schodzi rzecz jasna nie sama z siebie, ale jest tam celowo spychana przez tych, którzy chcą zająć nas tematem zastępczym i odwrócić naszą uwagę. Niestety, bardzo skutecznie. Idealnie widać to ostatnio, kiedy na jaw wyszło, jak znajomi, członkowie rodzin czy sympatycy rządzących krajem opanowali gwarantujące wysokie zarobki spółki skarbu państwa. Po znajomości, bo nie dzięki kompetencjom dostali intratne posady i świetnie sobie żyją. Ujawnienie tych faktów wywołało debatę, jej uczestnicy zastanawiają się, co zrobić, by to jednak matura, a nie chęć szczera, zapewniała posadę. I tu pojawia się wspomniany problem. Jak zwykle w trudnej sytuacji dziecinnie marszczący czoło, pełen wyćwiczonego przez piarowców zatroskania premier wkurzył się i zapowiedział, że stworzy coś w rodzaju komisji, która wyłaniałaby osoby do pracy w państwowych spółkach i firmach. Rzecz jasna zdaniem premiera owa komisja będzie apolityczna i nastawiona jedynie na obiektywne badanie merytorycznych zdolności kandydata. Polacy ten kit pewnie kupią (kupili już przecież znacznie bardziej naiwne) i uwierzą, że to dobre rozwiązanie problemu. Ba, uwierzą, że wkurzony, zatroskany premier znowu opanował sytuację, tak jak to zrobił, gdy walczył z pedofilami, kibolami oraz handlarzami dopalaczami. Bo przecież mało kto zastanowi się nad tym, kto wyłoni członków owej komisji. Następna apolityczna komisja? A kto ją utworzy?
Tymczasem żadna komisja sprawy nie rozwiąże. Nie ma dziś w polityce ludzi obiektywnych i kierujących się kwestiami merytorycznymi. Jedyna nadzieja na skończenie z synekurami dla znajomych, to zlikwidowanie państwowych posad i sprywatyzowanie państwowych firm. Nie będzie ich, to nie będzie gdzie upychać znajomków. Ale na to żadna z partii się nie zgodzi, bo czym po wyborczym zwycięstwie płaciłaby swoim ludziom.
BoGo pisze:Tak to jest, cos co jest dobre sie ulepsza, pzneioj sie stwierdza ze jest to zle i ulepsza sie dalej, nastepnie zbiera sie zespoły doradcf3w, zeby poprawiac dalej itd a czas leci, istotnych tematf3w sie nie rusza, robi sie przy tym duzo zamieszania a pieniadze pracuja na inne cele osbiste cele pomyslodawcf3w zmian trzeba wyciagnac co sie da poki jest sie przy korycie
Bytomski system monitoringu to 38 kamer non stop rejestrujących to, co dzieje się w najważniejszych punktach miasta, obraz przekazywany na… więcej >>>
Wygląda na to, że opozycja wraz ze związkowcami z Przedsiębiorstwa Energetyki Cieplnej będzie za wszelką cenę starała się doprowadzić do… więcej >>>
Dziwne to nasz państwo. Najpierw konsekwentnie utrzymując idiotycznie wysokie podatki i rozbudowaną biurokrację przyczynia się do wysokiego bezrobocia, a potem… więcej >>>
Przez wiele lat Bytom był twierdzą Platformy Obywatelskiej.Wygrywała tu ona wybory samorządowe i rządziłaby pewnie po dziś dzień, gdyby nie… więcej >>>
Tego jeszcze nie było. Być może aż sześciu bytomskich radnych spróbuje przesiąść się z ław w Ratuszu przy ulicy Parkowej… więcej >>>
Strona 1 z 4
OGŁOSZENIA
DROBNE
W PONIEDZIAŁEK
W GAZECIE
W ŚRODĘ
W INTERNECIE!*
*za 15% dopłatą
19 kwietnia 2025
imieniny:
Adolfa, Tymona