Bytomski system monitoringu to 38 kamer non stop rejestrujących to, co dzieje się w najważniejszych punktach miasta, obraz… więcej >>>
Od wyborów samorządowych Bytomiem rządzi koalicja KO-PiS, czyli Koalicji Obywatelskiej oraz Prawa i Sprawiedliwości. Co prawda magicy z… więcej >>>
Na 760-lecie lokacji Bytomia na prawie niemieckim Ratusz oraz jego agendy, miejscowe instytucje i organizacje
przygotowały turnieje, imprezy,… więcej >>>
Policjanci z bytomskiego garnizonu spotkali się w Bytomskim Teatrze Tańca i Ruchu "Rozbark". Okazją było doroczne Święto Policji.… więcej >>>
Wiersze i cyjanotypie. Na początku października ukazała się nowa książka. To zbiór wierszy zatytułowany „Z zimna siwieją mi paznokcie”. Jego autorką jest Eliza Flaszewska, która do tej pory znana była z aktywności w dziedzinie sztuk plastycznych.
Eliza Flaszewska jest nauczycielem plastyki, doradcą metodycznym w tej dziedzinie oraz artystką. Ukończyła studia plastyczne z zakresu rzeźby w Częstochowie oraz malarstwa w Utrechcie. Od prawie trzydziestu lat jest nauczycielką w Młodzieżowym Domu Kultury nr 1 w Bytomiu. Pracę w tej placówce rozpoczęła jeszcze jako studentka. W MDK-u przy ul. Powstańców Warszawskich prowadzi różne rodzaje zajęć, które znane są pod nazwą „Pracownie Elizy”. Od trzech lat jest również doradcą metodycznym w dziedzinie plastyki w Regionalnym Ośrodku Doskonalenia Nauczycieli „WOM” w Katowicach. Jest jedynym doradcą metodycznym w zakresie plastyki w województwie śląskim i jednym z kilku takich doradców w całej Polsce.
Doradca i artystka
Jako doradca metodyczny współorganizuje ogólnopolskie projekty edukacyjno-metodyczne. W zeszłym roku szkolnym był to projekt zatytułowany „Zielony zakątek”, mający pokazać swoisty „deficyt” natury w edukacji. W tym roku ruszył kolejny projekt – „Błękitny zakątek”, tym razem poświęcony wodzie oraz problemom związanych z jej brakiem i zanieczyszczeniem. Z kolei w naszym województwie pani Eliza koordynuje programy związane z edukacją regionalną: „Śląsk jest kobietą” oraz „Szkubki artystyczne”.
Jako artystka pani Eliza stosowała różne formy wypowiedzi plastycznej. Od realistycznych rysunków ołówkiem (był czas, kiedy specjalizowała się w rysowaniu… motocykli) do akwareli. Ostatnio odkryła dość rzadko stosowaną technikę cyjanotypii. Co to takiego? Cyjanotypia nazywana jest „fotografią bez aparatu”. Ta technika wykorzystuje bowiem materiał światłoczuły podobnie jak klisza fotograficzna, niemniej nie wymaga ani skrzynkowego aparatu ani tym bardziej obiektywu.
Technikę cyjanotypii wynalazł jeszcze w 1842 roku angielskiego astronom, chemik i fizyk sir John Herschel. Wykonuje się dzięki niej fotografię, a raczej fotokopię obiektu. Potrzebna jest mikstura sporządzona z dwóch odczynników chemicznych: cytrynianu żelazo-amonowego i żelazicyjanku potasu. Oba są stosunkowo tanie i można je mieszać w domowych warunkach, aby otrzymać światłoczułą emulsję, którą nakłada się na papier, szkło lub kamień. Na tak przygotowane podłoże „nakłada” się obiekt, którego kopię chcemy otrzymać i po dociśnięciu szkłem wystawia się na działania światła słonecznego. Po naświetleniu i spłukaniu otrzymujemy fotokopię w kolorze błękitnym. W taki sposób można „fotografować” na przykład rośliny – np. algi morskie, liście, kwiaty.
Słowa błąkały się po głowie
Ostatnie wernisaże swoich cyjanotypii Eliza Flaszewska połączyła z prezentacją własnych wierszy. Wydała bowiem ich zbiór w formie książkowej. Można by powiedzieć, że w Bytomiu „narodziła się nowa poetka”. Tyle, że narodziła się ona bardzo dawno temu, teraz co najwyżej – ujawniła się publicznie. Flaszewska wiersze pisała jeszcze w latach 90. XX wieku – tyle, że do szuflady, chociaż uczestniczyła wówczas w warsztatach literackich. – Potem przez cały czas słowa błąkały mi się po głowie, więc zapisywałam je, żeby nie zapomnieć – mówi Eliza Flaszewska, która od lat pisze również pamiętniki. Jakiś czas temu chciała je uporządkować i odkryła, że przez wiele lat w jej archiwum nagromadziło się również sporo wierszy. Bliska osoba zmobilizowała i zachęciła ją, żeby materiał ten zredagować i opublikować jako książkę.
Wiersze Flaszewskiej to w większości miniatury. Nie mówią o sprawach wielkich i podniosłych, ale o rzeczach zwyczajnych i prywatnych. Często są osobiste, niektóre dotyczą miłości, w innych znajdziemy odwołania do sztuki albo filozofii. Autorka potrafi „przerobić” w poezję rzeczy powszednie, nawet takie jak… autobus komunikacji miejskiej:
Lubię zapach autobusów zimą
i ich czerwone cielska
łypiące zaspanymi oczami.
I jeszcze przemoczone skarpetki
i wilgoć w nosie
i mróz pomarszczony
na Twojej twarzy.
W październiku wernisaż cyjanotypii i prezentacja wierszy Elizy Flaszewskiej odbył się w Pałacu Kawalera w Świerklańcu. Na początku listopada prezentacja taka odbyła się w MDK nr 2 w Zabrzu, a w grudniu planowana jest w Domu Śląskim im. Łucji Staniczkowej w Katowicach. Z kolei w lutym Flaszewska będzie gościć w Stacji Biblioteka w Rudzie Śląskiej. Pozostaje mieć nadzieję, że promocja jej prac odbędzie się także w Bytomiu.
Jeszcze nie ma komentarzy - możesz być pierwszy.
Wypełniona po brzegi hala, hat-trick Wiktorii Dziwok, płonąca czapka trenera – oto okoliczności ósmego z rzędu triumfu polonistek w mistrzostwach Polski
więcej >>>Adam Tomaszewski - dyrektor Miejskiego Ośrodka Pomocy Rodzinie rozwiązał umowę o pracę za porozumieniem stron. Jednak sprawa może być znacznie poważniejsza. Prezydent Mariusz Wołosz złożył bowiem…
więcej >>>Kierujący Oddziałem Obserwacyjno-Zakaźnym i Hepatologii SzpitalaSpecjalistycznego nr 1 dr hab. n. med. Jerzy Jaroszewicz znalazł się wgronie osób mających największy wpływ na rozwój polskiej medycyny oraz…
więcej >>>Kierujący Oddziałem Obserwacyjno-Zakaźnym i Hepatologii Szpitala Specjalistycznego nr 1 dr hab. n. med. Jerzy Jaroszewicz znalazł się w gronie osób mających największy wpływ na rozwój polskiej…
więcej >>>OGŁOSZENIA
DROBNE
W PONIEDZIAŁEK
W GAZECIE
W ŚRODĘ
W INTERNECIE!*
*za 15% dopłatą
26 marca 2025
imieniny:
Larysy, Emanuela